Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej

aurynka

Czy dla Was wygląd ma znaczenie większe niż wnętrze człowieka?

Dla mnie wygląd ma znaczenia bardzo znikome. W człowieku płci przeciwnej poszukuję głównie umiejętności bycia sobą, twardego charakteru(gumy do żucia i ciepłe kluchy odpadają), poczucia humoru, spontaniczności, ciepła, szczerości, inteligencji itp.

Najgorszy dla mnie typ faceta, to wyżelowana lala, chodząca do kosmetyczek lub inne zabiegi upiększające, wydepilowana, do tego umięśniona i mająca zerowy iloraz inteligencji. A jak jeszcze uważa się za chodzące cudo, na które poleci każda panienka, to już w ogóle jest to dla mnie skrajny przypadek do odstrzału.

Daga

Dla mnie zdecydowanie WNĘTRZE stanowi o człowieku. Mężczyzna to przede wszystkim: przyjaciel, partner, wsparcie i oparcie w każdej sytuacji, czyli na dobre i złe.

A wygląd zewnętrzny... No cóż, musi być zadbany, ale nie depilacja czy żel. To już dla mnie przesada. Mężczyzna ma być mężczyzną, a kobieta kobietą.

November Rain

cóż, mój małżonek nie jest szczególnie przystojny, ale też nie szpetny... Skłamałabym mówiąc, że wygląd nie ma znaczenia, ale na pewno nie jest decydujący.
generalnie, o wiele ważniejsze jest, żeby facet dbał o siebie - nie śmierdział potem, nie drapał kilkudniowym zarostem, nie chodził w poplamionych koszulach...
w moim mężu - najważniejsze jest to, że mogę na niego liczyć prawie we wszystkim (poza sprzątaniem...).

AMDA

Dokładnie, wygląd nie jest decydujący, choć ważny w sensie schludności.
A to, co we wnętrzu człowieka najbardziej się liczy.
Ja wyszłam za mąż za młodszego od siebie chudzielca (ups, dobrze, że tego nie czyta Wink

), ale za to "grubo" bogatego w środku.

Cleopatra

Dla mnie zdecydowanie WNETRZE stanowi o wartosci czlowieka. Bo wlasnie to co jest we wnetrzu czlowieka emanuje z niego na zewtnatrz. Ilez to kobiet czy mezczyzn pod wzgledem urody nie wyrozniaja sie z tlumu, ale emanujace cieplo, przyjaznie nastawiony stosunek do zycia i wszystkiego, co ich otacza sprawiaja, ze to wlasnie na nich kieruja sie nasz wzrok, a nie na tych zewnetrznie pieknych????

Moja mama zawsze mi powtarzala: "Z ladnego talerza sie nie pozywisz, jesli na nim nie ma jedzenia", czy: "Ladny maz lub zona jest dla innych". Dzisiaj z dystansu lat i doswiadczenia zrozumialam, co w tych zdaniach starala mi sie przekazac. Wink

A osobista higiena - to dla mnie tak oczywista sprawa, ze nie trzeba o tym dyskutowac. Wink

Nightgale

Wiecie moje Panie tak czytam te Wasze wypowiedzi to się zastanawiam skąd się biorą te wszystkie kobiety piszczące na jakis męskich stripteasach. Wink

Oczywiście to żart i prosze tego nie brać poważnie .
Mam świadomość , że na tym forum trochę inny poziom Panie reprezentują .
Ale wracając do tematu , ja nie bede ukrywać dla mnie wygląd mojej partnerki jet ważny .
Poprostu mam swój wyrobiony od lat gust jeśli chodzi o urodę kobiecą i już mi sie on nie zmieni .
I jak mi się dziewczyna nie podoba fizycznie to żadne walory umysłowe tu nie pomogą .
Oczywiscie działa to w drugą strone .
Może być to miss world , ale jak jest odmóżdzona to nie zdzierże z taką osobą kwadransa .
Trywializując : nie na tym to wszystko polega aby chcieć z kimś spędzić noc ale aby jeszcze rano mieć ochote zjeść z taką osobą śniadanie .
Trywialne jak pisałem , ale coś w tym jest .

zbadana