Forum Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej Strona Główna Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej
Nigdy nie bój się próbować czegoś nowego! Amatorzy zbudowali arkę, a profesjonaliści Titanica!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Paulo Coelho fanklub
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej Strona Główna -> Książki i Poezja
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dawid
Administrator



Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 7256
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zaleszany
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 9:21, 26 Lut 2006    Temat postu:

Cytat:
Charaktery październik 2001
Magdalena Malejczyk


Książki, które leczą


W Aleksandrii nad wejściem do biblioteki helleńskiej byt napis: Psyches iatreion - lecznica duszy. Ostatnio coraz modniejsza staje się biblioterapia, posługująca się książką jako narzędziem terapeutycznym. Książki pomagają złagodzić lęk, poczucie osamotnienia i niskiej wartości, przełamać apatię. Taką terapeutyczną rolę spełniają książki Paulo Coelho, szczególnie "Alchemik", baśniowa przypowieść o andaluzyjskim pasterzu, który przemierza pustynię - szukając skarbu i jednocześnie samego siebie - i próbuje podążać drogą Własnej Legendy.

Magdalena Malejczyk: - Co Pan sądzi o książkach Paulo Coelho? Jak Pan ocenia ich wartość?
Wojciech Eichelberger: - Od strony literackiej nie sięgają one szczytów. Postacie ledwie naszkicowane, fabuła dość prosta, łatwo się je czyta. Przeczytałem tylko trzy: "Alchemika", "Weronika postanawia umrzeć" i "Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam...". W moim odczuciu najciekawszą z psychologicznego punktu widzenia i najważniejszą książką Coelho jest "Alchemik".

"Alchemik" składa się z wielu celnych metafor...
Właśnie, o te metafory chodzi. Książka jest dobrze skonstruowaną baśnią czy przypowieścią. Przypowieść nie musi spełniać wysokich wymagań literackich. Przede wszystkim powinna mieć dużą pojemność metaforyczną. Myślę, że "Alchemik" jest oparty na wglądzie, który wydobył się z podświadomości autora. Dzięki temu nawiązuje do symbolicznej warstwy podświadomości czytelników.

Opisuje również doświadczenia duchowe.
Tak, ale moim zdaniem najważniejszy jest ten symboliczny poziom podświadomości zbiorowej, do której autor wyraźnie nawiązuje. Dzięki temu książka odniosła taki sukces. Jest nośna i czytelna dla bardzo wielu odbiorców. Ważna jest jej metaforyczna pojemność, prostota i zwięzłość. Daje to możliwość zaskakująco głębokich interpretacji.

Na jakie potrzeby psychologiczne odpowiada "Alchemik"?
Jak każda dobra przypowieść czy baśń, "Alchemik" zaspokaja potrzebę trafnej symbolizacji wewnętrznego doświadczenia. Pisze o tym wiele wspaniały etnolog i znawca mitów Joseph Campbel, autor "Bohatera o tysiącu twarzy" i "Potęgi mitu". Chcemy, żeby ktoś w metaforycznej, symbolicznej formie opisał naszą wewnętrzną rzeczywistość, której nie da się opisać w inny sposób. Wszystkie teoretyczne opisy wywiedzione z akademickiej psychologii są mało użyteczne. Nie można przestrzeni opisać w linearnym języku. Po drugie - "Alchemik" jest przewodnikiem po naszej wewnętrznej rzeczywistości psychologicznoduchowej.

Kto, Pana zdaniem, sięga po książki Paulo Coelho? Jak wyglądałby portret psychologiczny czytelnika "Alchemika"?
Nie czytałem żadnych statystyk na ten temat. Nie jestem pewien, czy istnieją. Myślę, że to muszą być osoby wrażliwe na duchowy wymiar życia. Obserwowałem ludzi, którzy stali w kolejkach po autograf Paulo Coelho. Byli to głównie ludzie młodzi. Młodzież ma bardzo silnie rozwinięte te dwie potrzeby, o których wspomniałem wcześniej: trafnego opisu tego, co się z nimi dzieje i dobrego przewodnictwa po labiryncie umysłu. Wielu z tych, którzy zetknęli się z jakąś formą psychoterapii, którzy szukają jakichś metod czy okoliczności, dzięki którym mogliby się rozwijać też chętnie czyta te książki.

Krytycy często zarzucają Coelho, że tworzy literaturę z pogranicza New Agę.
To nie jest żaden wstyd. Kościół dostrzega w New Agę niebezpieczeństwo dla swojej pozycji. Ale nie ma się czego bać. "Alchemik" to uniwersalny przewodnik, który nie zawiera żadnych symboli religijnych. Wprawdzie jest mowa o tym, że ojciec bohatera chciał, żeby ten został księdzem, ale on wybrał inną drogę. Może sugestia, że niekoniecznie jedynie w Kościele można odnaleźć skarb prawdy wzbudziła te zastrzeżenia.

Przestanie "Alchemika" trafia do ludzi każdej religii i kultury.
Na tym polega jego ogromna wartość.

Zastanawiam się, czy istnieje korelacja między refleksyjnym światem baśni z książek Paulo Coelho a światem konsumenta mediów elektronicznych.
Myślę, że konsument mediów elektronicznych nie sięga po książki Paulo Coelho, mimo że ich zaletą jest to, że są wartkie, krótkie i dobrze się je czyta. "Alchemik" proponuje bowiem szczególny wymiar refleksji nad życiem, od którego większość ludzi ucieka, m.in. w zabawę komputerami.

Zdarza się Panu polecać książki Coelho pacjentom?
Czasami się zdarza. Gdy widzę, że ktoś po psychoterapii jest na pograniczu duchowych poszukiwań. Książka Coelho może być także w pracy terapeutycznej ważną inspiracją zarówno dla terapeuty, jak i dla pacjenta.

Można więc powiedzieć, że "Alchemik" nadaje się do biblioterapii - leczenia za pomocą słowa pisanego?
Świetnie się nadaje. Na przykład "Weronika postanawia umrzeć". Kiedy czytałem tę książkę, to coś mi zgrzytało, jeśli chodzi o warsztat literacki i tłumaczenie, ale sposób przedstawienia sytuacji wewnętrznej głównej bohaterki - Weroniki - jest bardzo trafiony. Także metoda terapeutyczna przyjęta prze2 dyrektora szpitala była bardzo ciekawa i inspirująca w kontekście tzw. terapii egzystencjalnej. l

Jak odbywa się leczenie za pomocą książek? Jak to wygląda na sesji terapeutycznej?
Nie prowadzę systematycznej pracy z książką podczas sesji terapeutycznej. Dla mnie interesujące jest to, by mieć z moim pacjentem podobny repertuar metafor. Żebym mógł opisywać to, co się z nim dzieje np. metaforami "Alchemika" i żeby on wiedział, co ja mam na myśli. Gdy metafory są jasne, zrozumiałe, to zyskuję nowy, ważny język, którym mogę się porozumiewać z pacjentami.

Jaka metafora przemawia do Pana najbardziej?
Wszystkie! Cały "Alchemik" jest jedną wielką metaforą! Ale szczególnie podoba mi się metafora sprzedawania owiec, by móc wyruszyć w podróż po skarb prawdy.

Jaką rolę w książkach Coelho odgrywa mit drogi - poszukiwania samego siebie?
Mit drogi jest uniwersalny. Pojawia się nie tylko u Coelho, lecz we wszystkich baśniach, począwszy od Odysei. Inaczej nie dałoby się tego opisać. Sprzedać wszystkie owce, zostawić wszystko, wyjść na spotkanie nieznanemu, bogacić się wewnętrznie, odnaleźć skarb...

Jak wypadają książki Paulo Coelho na tle innych powieści terapeutycznych?
Kategoria "powieść terapeutyczna" nie istnieje! Myślę, że to krytycy literaccy stworzyli ten termin. Nie mam zaufania do tego określenia. Ja bym to nazwał raczej przypowieścią psychologiczną. Baśnie Andersena są bardzo proste, ale nikt ich nie nazywa powieściami terapeutycznymi.

A książka, którą Pan pisze - czy powstała pod wpływem "Alchemika"?
Jest oparta wyłącznie na "Alchemiku". Tyle razy sprawdzało się, ze książka Coelho jest pożyteczna, pomaga rozmawiać o różnych ważnych sprawach. Postanowiłem uporządkować swoje doświadczenia i to, co mówiłem o "Alchemiku" wielu różnym ludziom, a także to, co mówiłem z pomocą "Alchemika". Jest to rozmowa z dociekliwym partnerem, który stawia zaskakująco podstawowe pytania po to, by zmusić mnie do mówienia o sprawach trudnych językiem prostym i zwięzłym.

Dziękuję za rozmowę.


Magdalena Malejczyk


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dawid
Administrator



Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 7256
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zaleszany
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:59, 16 Maj 2006    Temat postu:

Paulo Coelho znowu w podróży


Brazylijski pisarz Paulo Coelho wyruszył w poniedziałek w podróż przez całą Rosję koleją transsyberyjską. Podróż trwać będzie dwa tygodnie. W drodze towarzyszyć będą pisarzowi wydawcy i liczni pomocnicy.

Na poniedziałkowej konferencji prasowej w Moskwie Coelho oświadczył, że stara się nie mieć co do swej podróży żadnych szczególnych oczekiwań. – Nie mam wyobrażeń na temat tego, co się stanie i co mnie spotka – stwierdził. Podkreślił jednak, że marzył o tej wycieczce przez całe życie.

Pisarz zaznaczył, że podczas podróży będą się dla niego liczyć nie tyle pejzaże, co spotkania z ludźmi. Dodał, że na razie nie ma planów prowadzenia podczas podróży dziennika.

Coelho i towarzyszące mu osoby zajmą dwa wagony kolei transsyberyjskiej. W jednym będzie podróżować on i jego wydawcy, a w drugim pomocnicy. – Warunki będą podróżne – powiedział Coehlo, i dodał, że zależało mu tylko na tym, by w wagonie był prysznic.

Pisarz zatrzyma się w Jekaterynburgu, Nowosybirsku, Irkucku i Władywostoku.

Coelho zaliczany jest do pierwszej dziesiątki najpopularniejszych pisarzy świata. Na całym świecie sprzedano ponad 30 milionów egzemplarzy jego książek.

Urodził się w Rio de Janeiro w 1947 roku. Studiował prawo, które porzucił, by podróżować po Meksyku, Boliwii, Peru, Chile, Europie i północnej Afryce. Zanim stał się pisarzem, był scenarzystą, dyrektorem teatru i kompozytorem piosenek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
samaro
Magister



Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Sob 14:29, 20 Maj 2006    Temat postu:

Widzę, że tu również są zachłyśnięci twórczością pana Coelho Smile Jako pierwszą i jak narazie jedyną książkę z całej jego serii przeczytałam "Piątą Górę". Powiedziałabym, że jest to uwspółcześnienie Biblii, nadanie jej nowego wymiaru. Niesamowita rzecz, a zarazem uczy, nawet wiele. Coelho z tego co czytałam w sowich książkach często powołuje się na motyw podróży...
Co do "Piątej Góry" to nie przypuszczałam, że tak szybko to połknę i po czasie wciąż będę wracać i odnajdywać coraz to nowszy sens poszczególnych słów. Historia Eliasza stała się moją historią i zrozumiałam, co znaczy "tworzyć własną Legendę". Rewelacja!

Którą książkę polecilibyście mi teraz do przeczytania? Właśnie po "Piątej Górze"...?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dawid
Administrator



Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 7256
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zaleszany
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:37, 20 Maj 2006    Temat postu:

Ja jako pierszą też przeczytałem Piątą górę, mogę polecić Weronika postanawia umrzeć. Całkiem odmienna książka, od pierwszej Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
samaro
Magister



Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Sob 14:42, 20 Maj 2006    Temat postu:

"Weronika postanawia umrzeć"? Dobra, zerknę później do jakiejś księgarni Smile Słyszałam, że "Alchemik" jest nudny. Czy to prawda?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dawid
Administrator



Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 7256
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zaleszany
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:42, 20 Maj 2006    Temat postu:

Alchemika nie czytałem niestety, wczoraj byłem o krok od kupna Zahir, ale znajomi mi to skutecznie odradzili Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
samaro
Magister



Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Sob 14:52, 20 Maj 2006    Temat postu:

Dlaczego? Akurat o "Zahirze" słyszałam nawet pozytywne opinie. Czytałam kiedyś recenzję "11 minut" i podobno też nienajgorsza książka, ale "Pielgrzym" i "Alchemik", są przez moje otoczenie oceniani raczej nisko Wink Może nie dorośli do takich książek i nie zauważają ukrytych w nich treści? Sama nie wiem Smile
To chyba jako następne szykuje się 'Weronika..." Zobaczymy Smile A w jakim klimacie jest napisana?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dawid
Administrator



Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 7256
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zaleszany
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:57, 20 Maj 2006    Temat postu:

Czasy dość współczesne, Słowenia po odzyskaniu niepodległości chyba, nie pamiętam szczegółów Yellow_Light_Colorz_PDT_14

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
samaro
Magister



Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Sob 14:59, 20 Maj 2006    Temat postu:

Heh, okey Smile Przeczytam i sama się zorientuję Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarnooka
Profesor Doktor Habilitowany



Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 2589
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Nie 16:52, 21 Maj 2006    Temat postu:

ja przeczytaam weronike i 11 minut... jakos ciezko dsorwac mi inne ksiazki jego... hmmm jeszcze est usiadlam na brzegu rzeki i palakalam?.. ta chcialabym dorwac...
poza tym coelhlo nie pisze lekkich ksiazek przy jego ksiazkach nie relaksuje sie a raczej mysli...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
samaro
Magister



Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Pon 14:20, 22 Maj 2006    Temat postu:

A myślenie według ciebie jest takie męczące? To też dla niektórych stanowi relaks Wink Poza tym, chyba chodziło Ci o "Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam". Nie czytałam jeszcze, a z tego co czytałam, jest to filozoficzny powrót kobiety do życia, która na nowo uczy się kochać, wierzyć i marzyć... Podobno ma wiele podtekstów... Ale nie wiem, bo nie miałam w rękach Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarnooka
Profesor Doktor Habilitowany



Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 2589
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pon 19:28, 22 Maj 2006    Temat postu:

samaro dla niektorych myslenie boli i meczy.. i nie zmuszaj ich tak ci potrafia powiedziec..Neutral.... ale chodzilo mi o to ze nie czyta sie jednyh tchem...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
samaro
Magister



Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Pon 19:45, 22 Maj 2006    Temat postu:

Oj, no przecież ja żartuję Wink Taka ze mnie franca, więc nie przejmuj się, jak będe czasem bredzić Wink Rozumiem, o co CI chodziło Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jasna
Profesor Doktor Habilitowany



Dołączył: 15 Sie 2005
Posty: 2443
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: interesuje mnie: DO
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:14, 23 Maj 2006    Temat postu:

Samaro, czy podpis jest twój? Jeśli nie, to podaj proszę autora, ciekawie brzmi, chciałabym poznać więcej... A jeśli twój, to też proszę o więcej, zapraszam do Porozmawiajmy lirycznie. Brakuje mi tam towarzysza... Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
samaro
Magister



Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Wto 18:07, 23 Maj 2006    Temat postu:

Podpis jest mój... Jednak po tym co tam czytałam, to stwierdziłam jedno: nie nadaję się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej Strona Główna -> Książki i Poezja
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin