Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej

gothi · Gość

Sapkowskiego. The best of. Fantastyka i to naszego polskiego autora Very Happy

Co prawda ostatnią część pisał podobno pijany, ale i tak to jest genialne Very Happy

Achaja · Gość

osobiście wolę Ziemiańsiego. ach Achaja... Razz

też fantastyka jakby co Razz

tylko taka "realna fantastyka" Razz

Dawid

Jako że powinienem mieć w genach fantastykę po tacie i kryminały po mamie to wolę psychologiczne. Wszelkie próby okiełznania fantastyki kończyły się fiaskiem. Wiedzmina też łyknąłem parę kartek.

Gajusz Mariusz

Jedynie "Władca pierścienia" udało mi się zdzierżyć! Za Sapkowskiego spróbuję się zabrać jeśli znajdę czas koło 2050! hehe Wink

Orion

sapkowskiego przeczytalam wszystko aczkolwiek im dalej tym gorzej. Fantastyke lubie szczegolnie na plazy... kiedys fascynowal mnie warhammer wiec tez bylo poszukiwanie inspiracji. Aczkolwiek nie jestem osoba ktora pamieta imiona wszystkich bohaterow i wie wszystko o Rivii.

Jednego jestem pewna takich ksiazek NIE NALEZY filmowac. Kiedys chcialam wrocic do wladcy pierscieni i czytajac o legolasie widzialam orlanga. To samo z geraldem -no nic tylko zebrowski -a przeciez tak ich kiedys nie widzialam. juz nie pamietam jacy byli- ale nie tacy...

Zuna

Sapkowski, Pilipiuk, Ziemiański - bardzo lubie ich ksiażki. Smile

Pratchett też ma swoje uroki. Smile

Lou

Vampire_count

Moi drodzy jako zafascynowany Fantastyką, a dokładniej Fantasy (gracz WFB - łorhamer fantazy batel i MTG - Medżik de getering) przeczytałem kika ciekawych ksiażek, ale powiedzmy sobie szczerze to litreratura w większosci niskich lotów (oprócz preczeta, tolkiena i kilku stron Sapkowskiego) ale wciągajaca - oczywiście dotyczy to tego co czytałem, czyli książek z serii MTG, Dragonlance, Forgotten Realms. Nie posiadam wiedzy o s-f czyli pow. tekst się tego nie tyczy.

proszę mnie nie karcić za pisownie tak mi sie jakoś na fonetykę zebrało Smile

A z Sapkowskiego to najbardziej narrenturn lubie - bożych nie czytałem Smile

Lou

Vampire_count

wiadomo o gustach sie nie rozmawia, ale dragon mi sie nawet podobało. Ale jak powiedzialem to i tak jest literatura dla kasy a nie dla inteligencji czytelników (w większości)

Nightgale

Fakt większość literatury fantasy do wielkiej sztuki nie należy .
Vampire : te wszystkie serie typu Dragon , czy Forgotten to jak pisałeś robione dla kasy i średnich lotów .
Pisane przez wielu autorów i najczęściej ni cholery ze sobą nie powiązane .
Ale da sie znaleźć paru autorów których warto coś przeczytać .
Sapkowski mi sie podoba choćby ze względu na humor w jego książkach .
Lubiłem swego czasu Gemmela , ale sie powtarzać zaczął .
Dave Duncan jest niezły nawet - Trylogia "Siódmy miecz" i "Opowieść o królewskich fechmistrzach " (chyba sie nie pomyliłem w tytule..) były ok.
Ziemiański a konkretnie "Achaja" - niestety im dalej tym gorzej .
Pierwszy tom świetny , początek drugiego też , a potem.......
Pilipiuk - o ile to jest fantasy to mi średnio na jeża .
Można sie pośmiać i dowiedzieć , "że z kamienia też utoczysz" ale chyba nic poza tym .
Jest późno i srednio mi sie myśli więc cdn.
Aha : naciąłem sie ostatnio na niejakiego pana Jacka Komude a konkretnie na "Opowieści z Dzikich Pól" - to była porażka......
Ja odradzam....
Ale jak ktoś ma ochote na opisy wzajemnego zżerania to tam ich pod dostatkiem.

LilithNaamah

Prachet , King , Zelazny , Jordan, Sapkowski ,Tolkien, Grudziński, Sienkiewicz...itd..itp...lubię też książki historyczne, biograficzne, psychologiczne (Rozmowy z katem , Byłem adiutantem Hitlera) itp..itd...

LilithNaamah

w sumie to nie ten temat reszta książek ale to nie szkodzi...

Jasna

Super awatar Very Happy

mirage

wiedzmin to juz klasyka:)