Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej

gibemarvel

Jakie macie zdanie na ten temat? Jakie uczucie towarzyszy Wam wiedząc, że parę godzin temu Saddam zawisnął z pętlą na szyi? Czy jest to "tragiczna wiadomość", jak to nazwał egzekucję rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi? Czy może jest "ważnym kamieiem milowym na drodze tego kraju do demokracji", jak twierdzi Bush jr, a stracenie go jako winnego m.in. zbrodni 148 szyitów to jedyna sprawiedliwa kara?

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Szczerze mówiąc niedobrze mi jak o tym myslę.

czarnooka

hmm bedzie jesdzcze gorzej... bo wlasnie muzulmanie traktuja go jak meczennika....a nie jako ludobojce...i bedzie gorzej.. jeszcze wieksza nienawisc...tak krotko bo brak czasu...

Nightgale

Że zadyndał to moim zdaniem słusznie .
Mało było w ostatnich latach takich zbrodniarzy na świecie .
Czy na dłuższą mete to wyjdzie na dobre ?
No nie wiem .
Mogą z niego faktycznie fanatycy męczennika zrobić .
Na zasadzie , że z każdego sk..... da się zrobić bohatera przy dobrej propagandzie .
Co z tego , że większość ludzi wie , że Hussajn miał wiarę muzułmańską bez względu na jej odłam w głębokim........poważaniu .

Matrix

Śmierć Saddama jest w tej chwili bardziej symbolem. Bush pragnie podtrzymać tym ruchem rozpadający się na części Irak, zjednać sobie szyitów i Kurdów. Tak naprawdę to chyba wszyscy wiedzieli, że do tego dojdzie bez względu na przebieg procesu. Nacisk i oczekiwanie tej smierci były zbyt wielkie. Egzekucja stała się elementem gry politycznej. Wymierzanie kary, sprawiedliwość, sumienie i inne trudne słowa już dawno opuściły salę sądową z obawy przed nadużyciem. Nie twierdzę, że było z niego niewiniątko. Wydaje mi się jednak, że inne były motywy za kulisami tej decyzji.
Czy stanie się męczennikiem? Czas pokaże. Był Al Zarkawi, jest Osama, niedawno zginął jego zastępca. W Czeczenii zginął czas jakiś temu Chattab. Oni nie narzekają na brak kandydatów. Myślę, że najlepszym modelem (biorąc pod uwagę mentalność bliskowschodnią) jest ten, co zginął w walce (jak synowie Saddama, ale oni chyba nie są czczeni jako męczennicy - zbytnie z nich były ....)

bolo

Ja zgodzę się na takie egzekucje tylko pod jednym warunkiem, że będą one dotyczyć wszystkich ludobójców.
A jak na razie za np. Wietnam, Afganistan, Palestynę i inne podobnne nikt nie odpowiedział i nie zadyndał.
To jest okrutne, że okupant wymierza karę okupantowi.

Cleopatra

Zdecydowanie jestem przeciwniczka kary smierci. Nie ma znaczenia, czy skazany sobie na smierc zasluzyl czy nie. Dokonujac egzekucji - rowniez stajemy sie mordercami. Nawet - jesli jest to tzw. wymiar sprawiedliwosci. Dla mnie zaden czlowiek nie ma prawa odbierac zycia drugiemu czlowiekowi.

Co sie tyczy Saddama - nie ulega watpliwosci, ze jest jednym z najwiekszych mordercow ostatnich lat, ale.... Jesli by go skazano na dozywocie - to wieksza bylaby to dla niego kara. W zamknieciu, zmuszony do ciezkiej pracy aby pokryc nie tylko koszty swojego utrzymania, ale rowniez dochody za jego prace nalezaloby przekazywac na rzecz rodzin pokrzywdzonych przez niego. Bylaby to przynajmniej jakas namiastka rehabilitacji z jego strony. Poza tym, mialby czas na przemyslenia tego, co w zyciu zle zrobil.

A wieszajac go co uzyskano???? Nic, kompletnie nic, ba... nawet go wybawiono z samozadreczenia, nie pozwolono mu cierpiec. Smierc - to bylo dla niego wybawienie, a wymiar sprawiedliwosci ma na swoich dloniach przelana krew.

PS. Smutne i przykre jest to, ze dla spekulacji politycznych przelewa sie krew (i nie wazne czyja).

gibemarvel

No właśnie i tu jest pytanie, jak to Cleo zauważyła- co wynika z jego śmierci? Co my z tego mamy? Ze śmierci, którą wymierza sąd dla mordercy? Dla mnie to też to samo- i wszyscy Ci, którzy chcieli jego śmierci, (a nie cierpienia) to potencjalni mordercy, którzy chcieli, żeby zrobiono to cudzymi rękami, a sami będą siedzieć w loży szyderców. (a poza tym co to za "praca"- bycie katem? jak bym miała kogoś wieszać, to prędzej sama bym się wyhuśtała..). A inna sprawa, że inaczej się mówi, kiedy ogląda się i słucha w mediach o zbrodniach, a inaczej kiedy dotytyczy to bezpośrednio nas samych, naszych bliskich. Kto wie czy żądza zemsty nie jest wtedy nr 1, a wszystko inne się nie liczy..
Poza tym wracając do Husajna- zgodzę się też, że fakt powieszenia go, może wzbudzic tylko nienawiść i wzmocnić zacięcie tych, dla których jego śmierć to tragedia; Bo gdyby wiedzieli, że jest zamknięty i odkupuje winy ciężką pracą do końca swych dni, to czyż nie czuliby się bardziej przegrani i stłumieni? Niż teraz?

(A komentarz mojej kumpeli brzmiał: "Ee;e pewnie i tak powiesili jego sobowtóra numer siedem".. Rolling Eyes

)

Dawid

ja się wszystkimi czułkami podpiszę pod Cleo, bo dla niego to nie musiała byc kara, mógł bardziej bac się ciężkiej pracy niz śmierci.

Ale z drugiej strony rodziny osób zabitych, czyli osoby mające więcej do powiedzenia niż my wolałyby karę śmierci i im się nie dziwię.

czarnooka

i tak jestem zdania ze wiekszosc muzulmanow bedzie uwazala go za takiego ktory zginal w wyzszej sprawie....smierc to wybawienie dla muzulmanina..i jeszcze jak to ze sam sobie dospiewal spiewke tzn husajn ze jest meczennikiem.. to on az sie cieszyl....w glebi duszy...

tez jestem zdania ze zadna smierc nie pozwoli zaznac spokoju ani odzyskac bliskich....coz taka maja wiare...bo tam doslownie jest interpetowane...oko za oko zab za zab...ale do czego to prowadzi...pozyjemy zobaczym.. tylko zeby niebylo gorzej choc i tak jest zle...

Nightgale

Cleopatra

Tak, WIERZE W CZLOWIEKA i wiem, ze nawet wielcy mordercy majac czas...(a taki dostaja, gdy wymierza im sie kare dozywotniego pozbawienia wolnosci), maja dosyc czasu na przemyslenia. Zdaja sobie sprawe ze swoich dokonan i chociaz nie zawsze glosno sie do tego przyznaja to jednak.... Im dluzej zyja z ta swiadomoscia zla ktorego sie dopuscili i za ktore teraz musza pokutowac - rusza ich sumienie.

Czytalam wiele takich zapiskow mordercow, ktorzy mieli kilkadziesiat osob na swoim sumieniu i wielu z nich - zabrzmi to moze nieprawdopodobnie, ale to FAKT, szczerze zalowali tego, co w swym zyciu dokonali. Sami deklarowali sie, ze gdyby dano im drugie zycie, nigdy by czegos podobnego nie zrobili.

Psychika ludzka jest niezbadana. Nikt nie wie z nas tak naprawde co dzieje sie w duszy czlowieka. Czesto sie zdarza, ze pod maska betonu, zelaza i nie wiadomo czego tam jeszcze, chowa sie slaba, zraniona osobowosc, ktora nawet za cene zycia nie przyzna sie do tego.

Dlatego tez dalej obstaje przy swoim: smierc nie rozwiazuje sprawy, a juz napewno nie - Morderstwo w imie Sprawiedliwosci. Bo coz to mi za sprawiedliwosc ktora rowniez ZABIJA?????

Jasna

Popieram, Cleo.

bolo

A nie uważacie, że jest to po prostu wyrachowana gra Amerykanów?
Jeszcze niedawno słano Saddamowi broń p/ko Iranowi, już nie wspomnę osławionej pomocy Bin Ladenowi, czy afgańskim talibom p/ko rosjanom.

Dzisiaj my jesteśmy sojusznikami ale jak nadejdzie jutro, pojutrze.................
A jeszcze Wietnam się czkawką odbija...

Najbardziej okrutnie wyrafinowane wykorzystanie grawitacji przez człowieka:

[link widoczny dla zalogowanych]

czarnooka

wszystko juz ma zabarwienie polityczne.. gdzie sie nie obejrze.. Wink

gibemarvel