Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej

mistrzkungfu

No Cleo masz racje-taka druzyna jaka byla w 74 juz sie nie powtorzy ale tez i czasy sa inne i pilka inna Z tego co wiem to Polacy jeszcze nigdy w historii nie wygrali z Niemcami(nie liczac Cedynie i Grunwaldu Very Happy

- ale mimo to bede ich dopingowal z calych sil i nie szczedzil gardla w Dortmundzie bo wybieramy sie ze znajomymi na mecz Trzymam kciuki za naszych bo z druzyna jest sie na dobre i na zle. :]

Cleopatra

No wlasnie... czasami dobry doping mobilizuje, dodaje skrzydel pilkarzom... Wink

I masz racje, trzeba mimo wszystko kibicowac, bo to w koncu NASI CHLOPCY!!!! Wink

Ja wprawdzie do Dortmundu sie nie wybieram, ale bede kibicowac przed telewizorkiem Wink

(nie mam ochoty na ten kabaret jaki bedzie sie odgrywal na stadionie. Mam na mysli kontrole - toz to bedzie oblawa. Nie wiem jak to bedzie wygladac w Dortmundzie, ale u mnie w München to istny cyrk. Tylko 30 tys. Polizei, do tego sluzby porzadkowe, tajniacy i Bog wie, kto jeszcze!)

Rozumiem bezpieczenstwo, ale widzac to cale bractwo wole pozostac w wygodnym foteliku w domu. Wink

Ale zycze milych wrazen i efektywnego dopingowania naszej druzyny!!! Very Happy

Mr Gumby

mistrzkungfu

mistrzkungfu

Dawid

Mamy wielkie szanse na odpadnięcie, wystarczy, że Niemcy nas pojadą Laughing

Ech, a nie mówiłem?

Agusia

przegrali wsystkim mowilam ze bedzie 0-2

Mr Gumby

Vampire_count

a mówili mi nie przyjaciele nie mieszaj ogórków z dżemem

czy my zawsze musimy być ostatni ?

Cleopatra

mistrzkungfu

O ile mi wiadomo, to nie ma zadnych przepisow w tym wzgledzie. Nigdzie czegos takiego nie czytalam.

Apropo meczu: NIC DODAC - NIC UJAC!!! TO KOMPROMITACJA NA CALEGO!!!!! ANI JEDNEGO GOLA.... Crying or Very sad

Dobrze ze obejrzalam ten mecz w domu - bo na stadionie to bym sie spalila ze wstydu Embarassed

Mr Gumby

przynajmniej publiczność wyszła zwycięsko Smile

brawo! pokazaliśmy niemieszkom, że można się bawić kulturalnie i bez żadnych narkotyków, broni i nie wiadomo czego jeszcze jak to twierdzili "mądrzy" policjanci niemieccy.

ankaanka

gibemarvel

Mam deja vu: Mundial 4 lata temu.. jakiś 1wszy mecz.. jakaś korea.. jakieś 0:2..

("Historia lubi się powtarzać" zawsze mi się bardziej podobało niż "Nic dwa razy się nie zdarza" Laughing

)

Boruca to tak proponuję nie atakować, bo wcale złej roboty nie wykonał, to raczej te nasze pozostałe kochane patałachy, a zwłaszcza nieporadna linia ataku zawiodła.. Tylko w ostatnich minutach próbowali rozpaczliwie trafić do bramki, ale wiecznie na jakieś słupki trafaili..

Nie mówiąc o obronie, pamiętam parę mometów, kiedy tuż pod bramką, nie biegnący za szybko (w końcu to nie koreańczyk Laughing

) piłkarz Ekwadoru przemknął pod bramkę omijając naszych jakby sobie robił po prostu treningowy slalom.. (i to w polu karnym tudzież tuż obok!!)

Jak ja to widzę: Wygrana w jednym meczu, jakim - wszem i wobec chyba wiadomo, no i ze spuszczonymi głowami do domu..

Szkoda.

Gajusz Mariusz

Widzę że zbiorowa halucynacja nadal trwa. Wszyscy wiedzieliśmy na czym stoimy po ostatnich dwóch meczach sparingowych.

A tu tymczasem cała polska nagle doznała nagle jakiejś zbiorowej histerii.
ŻE POLSKA WYGRA MUNDIAL. Paranoja.

To prawda że można mieć nadzieję ale realnie wiedzieliśmy na czym stoimy.
Z pustego to i Salomon nie naleje. A tu zaczyna się wieszanie psów na Naszej reprezentacji. W grze już tak jest że musi być zwyciężca i pokonany.

Co za naród. Nie wiem czy widzieliście nagłówki dzisiejszych gazet. Co za paranoja. Grali jak umieli nie udało się trudno. A tu "Szmaciarze" "Nie wracajcie do domu" No pod taką presją to grać się nie da.

gibemarvel