Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej

Vampire_count

2 dni temu wydarzyło się coś bardzo dziwnego: Przytoczę maila (pisanego pijana prozą opowiadania - byłem po 4 piwach), ktorego napisałem mojemu przyjacielowi (uwaga na słowa niecenzuralne które wygwiazdkowałem):

"Zrobił się syf. A mianowicie dziś czyli wczoraj, ulubionej knajpy ale po wakacjach okazało się że owa zniknęła, więc poszedłem sobie dalej, myśląc: " przecież te siatkarki treba gdzie wreszcie obejrzeć, niech tylko wygrają ten trzeci [bo sp**** dwa sety] i co bym sobie przysiadł przy barze i mógł o czym z barmanem/barmanką pogadać". Taaa srały muszki będzie wiosna - przegrały, a ja szukałem jakiejś knajpy by zakotwiczyć i coś niecoś pogadać. No więc wybrałem się do knajpy X, tamże zagadałem z barmanką i zakupiłem piwo. miałem tylko 20 zł bo nie wziąlem portfela kupiłem jedno Ale, pogadałem z nią, kupilem ciemne Ale, pogadałem z nią, poprosiłem o grzane po czym dostałem za*&*&&e dobre grzane piwo, czego oczywiście nie omieszkałem wspomnieć (wiadomo używając eufemizmu), wywołując tym samym uśmiech buzi. Kiedy dopijałem owo trzecie piwo na czwarte mnie nie stać było. Więc podałem jej kufel, a ona ni stąd ni z owąd nalała mi piwa. Ja na to: "Ależ ja już nie mam pieniędzy" na co ona skonstatowała "spokojnie mam 5 litrów piwa na [tu nie zrozumiałem jak często chyba na miesiąc] by zmarnować a że jestem skrupulatną barmanka nie rozlewam piwa na lewo i prawo, a jedynie znajomym", po czym spojrzła mi prosto w oczy i wzrok owy utrzymywała chyba z godzinę tak mi się wtedy wydawał - pewnie trwało to z 10 sekund, cały czas milcząc, ja wpatrywałem się w nią Dało mi to do zastanowienia, bo jej znajomym raczej nie byłem zbyt dobrym, a już na pewno nie takim, któremu się rozlewa darmowe piwo. Toteż moja czujność w tym czasie się zwiększyła. Trzeba równiez przyznać, że doskonale połechtała moją próżność. Przyjąłem piwo z uśmiechem na ustach, mówiąc że będzie mi głupio i będę się czuł zobowiązany. O zgrozo! Co mnie podkusiło do wypowiedzenia tych słów!? Za kilka chwil gadania o muzyce ona, zmieniając zaskakująco temat rzekła: "A wiesz w ogóle nie mam ostanio na nic czasu, do kina mogę wyjść jedynie popołudniami." Co moją czujność wzmóc powinno do granic, gdyby nie cztery piwa. Ale odkładając piwo, ona powiedziała: "Zaczekaj chwilkę". Wtedy to już zacząłem się gotować - nawet po piwie. Czekałem a sekundy niedbale zmieniały się w minuty, przypominające lata. Uciekać czy stawić czoło szaleństwu, którego samy był przyczyną? Zachować się jak Pan czy trwać niczym Hektor na spotkanie nieuniknionego. Strach mnie ogarnął Paniczny, ale Hektor miał chyba zbroję za ciężką i ruszyć się nie mogłem. Po napełnieniu ostatniego w tamtej chwili piwa, barmanka ujęła mą rękę ruchem zdecydowanym ale jednocześnie wypełnionym delikatnością (tak jak się ujmuję szklankę od piwa - miała wprawę), wyszywając długopisem niczym gorejącym żelazem na przedramieniu numer swojego telefonu. Ręka paliła mnie gdy wracałem do domu tak jak paliła wóda zanim przy ostatnim kacu zwróciłem wartościową treść mych trzewi. I wciąż mam to znamię mojej zaskakującej nonszalancji. K$%&*#a mać co ja mam do jasnej ch...oroby zrobić?? Olać ją czy iść do knajpy X i jej całą sytuację wyjaśnić? Powiedzieć narzeczonej czy nie?"

AMDA

ciekawa historia Very Happy

chyba bym poszła do knajpy i wyjaśniła sytuację, a potem opowiedziałabym to narzeczonej w taki sposób jak został napisany ten mail, czyli zabawnie Smile

Dawid

To może daj ten numer Cool

Orion

powiedziec narzczonej! tak jak jest w mailu a jak narzeczona sie zgodzi to tamtej zaniesc kwiatka i wszystko wyjasnic... a potem niech krazy jako anegdota Smile

Cleopatra

Hahahaha... Zabawna historia.. Wink

Cleopatra · Wysłany: Pią 23:30, 07 Mar 2008 Temat postu:

Wlasnie dokonalam przed chwila morderstwa na.... KOMARZE! hehehe

Wink

W ogole to przez chwile patrzylam na niego z niedowierzaniem. Moze dlatego, ze u mnie baaaardzo rzadko moge zobaczyc komara, a juz napewno nie o tej porze. Skad on sie tutaj wzial i to w dodatku na moim stole... Wink

Jak widac mamy ANOMALIA na calym froncie.. Very Happy

Dawid · Wysłany: Sob 9:35, 08 Mar 2008 Temat postu:

Ja już od dwóch lat obserwuję komary non stop, nie ma ich tylko przez te parę chwil z mrozem.

Nightgale · Wysłany: Pon 19:39, 10 Mar 2008 Temat postu:

Co mnie zaskoczyło........
Przelatujący nad Ursynowem samolot systemu AWACS . Shocked

Cleopatra · Wysłany: Pon 20:14, 10 Mar 2008 Temat postu:

Ojjjjjjjjj... Chyba jeszcze nie raz on cie zaskoczy... Wink

(Coz- w takich czasach zyjemy) Wink

Nightgale · Wysłany: Śro 9:47, 12 Mar 2008 Temat postu:

November Rain · Wysłany: Pon 13:48, 17 Mar 2008 Temat postu:

w ciągu chwili Syneczek zrobił się czarny
pióro za nisko leżało i pobrudził się atramentem

Cleopatra · Wysłany: Pon 18:22, 17 Mar 2008 Temat postu:

Ojjj NOVEMBER... mozesz byc pewna, ze jeszcze nie raz bedzisz zaskoczona tym, co twoj synek wymysli... Wink

November Rain · Wysłany: Pon 18:28, 17 Mar 2008 Temat postu:

nie wątpię

Cleopatra · Wysłany: Pon 18:33, 17 Mar 2008 Temat postu:

Ale najwazniejsze, aby chowal sie zdrowo i byl dla ciebie i tatusia cudowna radoscia zycia. Very Happy

gibemarvel

Zaskoczyło mnie, że Pozi wraca dziś, a nie w niedzielę. Czyli skręcony kark będę mieć już dziś Surprised