Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej

Jasna · Wysłany: Czw 19:32, 15 Mar 2007 Temat postu: Gwiazdy, galaktyki, przestrzenie

Zakładam ten temat, by ciekawe informacje o Wszechświecie nie przeplatały się ze wzajemnym informowaniem się o temperaturze w różnych częściach Swiata. Zapraszam do zamieszczania intrygujących, ciekawych informacjach, o których nie każdy jeszcze wie. Dyskutować tu możemy najnowsze odkrycia, decyzje (Pluton), misje. Piszcie!

AyEri · Wysłany: Sob 15:46, 17 Mar 2007 Temat postu:

Właśnie czytam sobie, że taki jeden koleś Terry Lovejoy odkrył wczoraj nową kometę. C/2007 E2. Jak na razie widoczna na półkuli południowej i jest już dość jasna.

Wszyscy czekają na dokładne dane co do ruchu tej komety. Wtedy będzie można powiedzieć coś więcej o ewentualnej widoczności obiektu w naszych szerokosciach geograficznych.

aurynka · Wysłany: Sob 15:50, 17 Mar 2007 Temat postu:

Bardzo zainteresowało mnie to odkrycie.

Sonda Cassini przeprowadziła obserwacje huraganu na Saturnie, w którym widać bardzo dobrze uformowane oko cyklonu.

[link widoczny dla zalogowanych]
Zdjęcie z sondy Cassini oka cyklonu na SaturnieHuragan ma około 8000 km średnicy, a w jego środku widać tzw. oko cyklonu, wokół którego piętrzą się chmury. Wiatr w huraganie wieje z prędkością 550 km/h, w kierunku zgodnym z ruchem wskazówek zegara. Na zdjęciach widać również cień rzucany przez chmury oraz spiralne ramiona chmur rozciągające się od centrum huraganu. Chmury w pierścieniu są od 30 do 75 km powyżej tych, które znajdują się w środku.

Cyklony na Ziemi powstają, gdy gruba warstwa wilgotnego i ciepłego powietrza znajduje się nad obszarem morskim. Formowanie rozpoczyna się, gdy w obszarze znajduje się ośrodek niskiego ciśnienia, wokół którego występują wirowe ruchy powietrza. Silne prądy wznoszące prowadzą do powstania wokół centrum wypiętrzonych chmur. Gdy ciśnienie w centrum spada dalej, tworzy się oko cyklonu, a wokół niego pionowe ściany chmur.

Ściany chmur wokół oka cyklonu były do tej pory obserwowane jedynie na Ziemi. Nie wiadomo, w jaki sposób powstał cyklon na Saturnie, gdyż jest on planetą gazową i nie ma oceanów.

Huragan na Saturnie różni się od ziemskich - znajduje się nad biegunem południowym i nie przemieszcza się. "Wygląda jak huragan, ale wcale się tak nie zachowuje" - powiedział dr Andrew Ingersoll z California Institute of Technology w Pasadenie (USA).

Sonda Cassini wykonała zdjęcia w ciągu trzech godzin 11 października tego roku, z odległości około 340 tys. km od planety.
Wcześniejsze obserwacje w podczerwieni teleskopem Keck I na Hawajach pokazywały, że obszar nad południowym biegunem Saturna jest ciepły. Dane ze spektrometru podczerwonego sondy Cassini potwierdziły te wyniki - temperatura nad biegunem jest o 2 stopnie Celsjusza wyższa, niż w okolicy.

Obserwacje, które będą prowadzone przez kolejne miesiące, powinny pomóc w zrozumieniu, jaką rolę w meteorologii tej części Saturna mają zmiany pór roku.

aurynka · Wysłany: Sob 15:52, 17 Mar 2007 Temat postu:

Najnowsze zdjęcia uzyskane z sondy Mars Observer potwierdzają przypuszczenia, że niegdyś Mars był dobrym miejscem do... pływania. W Science z 8 grudnia 2000 roku naukowcy przedstawili zdjęcia ułożonych warstwowo skał osadowych, które zalegają w kraterach uderzeniowych w pobliżu marsjańskiego równika. Być może utworzyły się w środowisku wodnym (podobne procesy zachodzą także na Ziemi). Według szacunków warstwy tych osadów uformowały się przed około 4 mld lat, mniej więcej w okresie powstawania życia na Ziemi. Przyszłe ekspedycje do Czerwonej Planety zapewne będą poszukiwać w tych rejonach śladów dawnego życia.
MARS
[link widoczny dla zalogowanych]
Mars jest podobny do Ziemi, choć jest tam znacznie chłodniej. Ludzi fascynowała możliwość istnienia życia na tej planecie.
W 1897 roku H.G. Wells napisał Wojnę światów - pierwszą książkę, sugerującą obecność Marsjan i możliwość ich inwazji na Ziemię.
Wess napisał tę powieść zainspirowany mapami Marsa, jakie szkicowali wówczas astronomowie. Widać na nich było proste linie przecinające tarczę planety. W latach dziewięćdziesiątych XIX wieku Percival Lowelt (1855-1916) we Flagstaff, w Arizonie, wykonał serię map, na których widać było wiele takich cienkich, prostych linii. Niektórzy obserwatorzy sądzili, że są to kanały doprowadzające wodę z okolic biegunowych do wysuszonych obszarów pustynnych!
Niektóre żyjące na Ziemi proste rośliny i żyjątka mogłyby wytrzymać temperatury panujące na Marsie. Latem, w południe, na równiku temperatura powierzchniowa może wzrosnąć tuż nad temperaturę topnienia lodu. Większość czasu przy powierzchni panuje jednak temperatura poniżej zera, ale nie jest na Marsie wiele chłodniej niż na Alasce czy Antarktydzie. W swojej cienkiej atmosferze Mars ma mnóstwo dwutlenku węgla, nieco azotu oraz śladowe ilości wody i tlenu. Podobieństwa między atmosferami Marsa i Ziemi pozwalają niektórym naukowcom sądzić, że na Marsie może rozwinąć się prymitywne życie.

[link widoczny dla zalogowanych]
Słynna marsjańska twarz. Czy jest to twór istot inteligentnych, czy kaprys natury? Naukowcy od wielu lat próbują odpowiedzieć na pytanie czy na Marsie istniało kiedyś życie...

aurynka · Wysłany: Sob 15:58, 17 Mar 2007 Temat postu:

AyEri · Wysłany: Sob 16:08, 17 Mar 2007 Temat postu:

C/2007 E2 Lovejoy

No to znasz następną. A na pewno słyszałaś o Wielkiej Komecie Styczniowej (McNaught 2006 P1) z tego roku Wink

aurynka · Wysłany: Sob 16:27, 17 Mar 2007 Temat postu:

aurynka · Wysłany: Sob 16:44, 17 Mar 2007 Temat postu:

Coś o Słoneczku Very Happy

To ono

[link widoczny dla zalogowanych]

Pętle na Słońcu

[link widoczny dla zalogowanych]

Tranzyt Merkurego na tle tarczy Słońca.
Zdjęcie wykonał - Satelita obserwacyjny Hinode

AyEri · Wysłany: Nie 9:01, 18 Mar 2007 Temat postu:

C/2006 P1 McNaught
Wielka Kometa Styczniowa
fot. Rob McNaught

Widoczna kilka dni z terenu polski, gołym okiem tuż po zachodzie Słońca. Od 15 stycznia dostrzegalna jedynie z południowej półkuli Ziemi. W momencie peryhelium widoczna na niebie dziennym! Na półkuli południowej pokazała ogromne widowisko (jeszcze większa jak kometa z 1997 roku C/1995 O1 Hale-Bopp )

[link widoczny dla zalogowanych]
A to moja, bardzo skromna fotka w porównaniu do tej powyżej. Ale nie mam co narzekać. Zobaczyć tę kometę z Polski to był już spory sukces.

A tak prezentowała się z przestrzeni kosmicznej z dwóch satelit STEREO/Secchi

Podziękujmy kochanym mediom, że nie "kupiły" informacji prezentowanych na portalach naukowych o tak pięknym obiekcie. Była to bowiem najjaśniejsza kometa od przeszło 50 lat.

Cleopatra · Wysłany: Nie 12:03, 18 Mar 2007 Temat postu:

Oooooo, widze ze ten temacik ladnie sie rozwija. Wink

LUDZIKI... dzieki za zamieszczanie tak interesujacych artykulow i fotek. Wink

DALEJ TAK!!!! Very Happy

aurynka · Wysłany: Pon 6:53, 19 Mar 2007 Temat postu:

Moimi ulubionymi odłamami astronomii są mgławice i galaktyki. Very Happy

A to przykładowe obiekty Very Happy

Galaktyka M51 i jej sasiadka NGC 5195. Znajdują się w gwiazdozbiorze Psów Gończych.

[link widoczny dla zalogowanych]

Mgławica NGC 602, wraz z galaktykami.

Kocie Oko (NGC 6543) to jedna z najbardziej znanych mgławic

Dawid · Wysłany: Pon 15:35, 19 Mar 2007 Temat postu:

Mgławica NGC 602 jest teraz na pulpicie mojej koleżanki Very Happy

bolo · Wysłany: Pon 15:42, 19 Mar 2007 Temat postu:

Jeszcze, jeszcze, jeszcze..................

aurynka · Wysłany: Pon 15:48, 19 Mar 2007 Temat postu:

Mgławica w Perseuszu NGC 1333

M 81. Ta galaktyka jest podobna rozmiarami do naszej Drogi Mlecznej. Jest to jedna z najjaśniejszych galaktyk na niebie.

Galaktyka spiralna M104 zwana " sombrero". Znajduje się w gwiazdozbiorze Panny. Można ją odszukać już za pomocą 8 centymetrowej lunetki.
[link widoczny dla zalogowanych]

AyEri · Wysłany: Pon 16:01, 19 Mar 2007 Temat postu:

No to ja pokaże troszkę fotek z satelity słonecznego SOHO, z którą jestem mocno związany pod wzgledem obserwacji.

korona słoneczna z Lasco C2 i dwie komet z rodziny Kreutza

Protuberacja na Słońcu.

wykres motylkowy dla plam słonecznych. każda para skrzydeł to okres jednego cyklu aktywnosci słonecznej (~11 lat). Wraz z dążeniem do maksimum aktywności plamy zaczynają intensywniej pojawiać się w pobliżu równika słonecznego.