Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej

czarnooka

hahaha gibe.. Wink

.. ja niestety.. skazana na kom.. jak chcesz sie z kims skomunikowac to tylko kom.. bo stacjonarnego nie maja.. i oczywiscie ja przewaznie poza domem jestem.. Wink

gibemarvel

Ooo ja już stacjonarnego nie dotykałam kilka miechów..
Mam nawet podobno soboty za free, ale jakoś nigdy o tym nie pamiętam Laughing

Cleopatra

gibemarvel

Cleo, thx za radę, ale ona ma tak co jakiś czas, potem działa cacy. To tak jak człowiek, choruje, ale potem zdrowieje. Tiaa... a potem umiera Rolling Eyes

Myślę, że to jeszcze nie jest "jej czas".

Ale postaram się żeby już nie lądowała na betonie Wink

Cleo, przykład Twojej znajomej uspokoił mnie, że nie jest ze mną jeszcze tak źle (bo z nią chyba tak)..

Tikey

ja bym dał zdjęcie mojej komórki ale zastanawiam się o którą chodzi...

- tą w piwnicy ÷ tą *telefon × tą np. jajową

Tej ostatniej nie posiadam Yellow_Light_Colorz_PDT_16

czarnooka

o ziomal.. Yellow_Light_Colorz_PDT_02

AMDA

dawaj fotki wszystkich, nawet tej, której nie posiadasz Wink

Dawid

widok komórki jajowej jakos nieszczególnie mnie interesuje Confused

a mój ericssonek chyba wreszcie się następcy doczeka, tzn. tatus coś wspominał :]

Jasna

Komórki bywają potrzebne. Ale kiedy jesteśmy w dobrym nastroju, na spacerze na przykład, myśli płyną wolno i miło, a tu ktoś dzwoni i nerwowo coś wyjaśnia, i człowiek chcąc nie chcąc wpada w jego ton (zauważyliście?), a potem to już trudno wrócić "do siebie." Ktoś rujnuje nam to, w czym byliśmy. Dlatego coraz rzadziej biorę komórkę ze sobą, na spacery nie ma mowy, coraz rzadziej na zakupy, tylko w pracy trzeba. Odwyk. Very Happy

Dawid

albo te półgodzinne wyjaśnienia, że pomyłka i że żadnej Karoliny nie znam i z tego numeru nepewno nie dzwoniła.

Cleopatra

Coz moi drodzy.... Widze, ze moj sposob ciagle jest najlepszy.... Very Happy

ja mam prawie zawsze wylaczona komorke i niezmiernie sie dziwie kiedy sobie o niej przypomne, wlaczam i patrze a tu.... cala masa SMS-ow, i najczesciej o tresci: co sie z toba dzieje, czemu twoje handy milczy, itd, itp.... Very Happy

No coz.... kocham swoj czas i spokoj i staram sie biegnac przez zycie swoja wytoczona sciezka - a nie pozwalac wynalazkom techniki, aby moj bieg stawal sie BIEGIEM Z PRZESZKODAMI... (bo moze mi zabraknac czasu na zrealizowanie tego, co postawilam sobie za CEL!). Wink

PS. Zycie i tak nam robi nieoczekiwane przerywniki... Very Happy

Jasna

Mądrość Twoja Cleo wielką jest... Very Happy

;D

November Rain

wszyscy narzekają jakie to smycze itd....
a ja teraz nie umiałabym żyć bez komórki... lubię być w kontakcie, a teraz tego wręcz potrzebuję.
ostatnio byłam 2 dni w szpitalu, gdyby nie było komórek, nie miałabym jak delikatnie zawiadomić o tym mojej mamy, ojciec nie wiedziałby co się ze mną dzieje... nie powiadomiłabym, że mnie nie będzie w pracy...
poza tym, jako, że spodziewam się dziecka, a moje samopoczucie nie jest niestety najlepsze, mój mężczyzna musi mnie mieć w zasięgu, gdybym się gorzej poczuła czy go potrzebowała (na szczęśćie mieszka 10 min od mojej pracy)
poza tym jeszcze, komórka to mój mp3 player, dobrej jakości, o pojemności 1gb i niedrogi w porównaniu z innymi o podobnych "gabarytach". może też robić za przenośny dysk.

Jasna

a co to za marka??

November Rain

mojego telefonu? motorolka