Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej

gibemarvel

Załatwień Ciąg dalszy. A mogłam już dziś jechać do N.Dworku..
Zawiodłam się bardzo na Monarowcach. Grzesiu Wodowski jest na urlopie Sad

a reszta.. nie nadaje się do pomocy uzależnionym. Sami zakręceni na 10tą stronę, nic nie potrafią załatwić; zaryzykuję stwierdzenie, że wręcz przeszkadzają. Smutny wniosek, ale tak właśnie uważam. Ta buda stoi tylko i wyłącznie dzięki Wodowskiemu.

AyEri

A mnie czeka zabawa w hydraulika.

Orion

każdy stykający sie z tragedia ludzką jest przewalony. i nie spotkalam jeszcze normalnych psychologów. ale glowa do góry. bo to od ciebie zalezy leczenie. i to ty masz być odpowiedzialna. trzymaj się dzielnie.

aurynka

Witam wszystkich Very Happy

GM będzie dobrze - musi być! Wink

AyEri też bym się chciała pobawić w hydraulika, ale nikt nigdy nie dopuszcza mnie to reperowania czegokolwiek. Ciekawe dlaczego? Laughing

Ja już zaliczyłam spacerek z synkiem. Łobuz zaczął mi uciekać, a ja stara matka musiałam latać za bestią Twisted Evil

Teraz robię porządki w chaci, bo coś nabrudziłam za bardzo Embarassed

Miłego dnia wszystkim życzę Very Happy

Dawid

Miło wpaść na forum i zobaczyć większość kategorii pomarańczowych Cool

Czuję się jak dumny tatuś Laughing

AMDA

Dobranocki, idę spać, brzuszek mnie boli Sad

gibemarvel

Orion- właśnie oni nie zachowują się jakby cokolwiek przeżyli. Wg terapeuta, który potrafi coś zdziałać to albo taki, który sam był kiedyś uzależniony (wie o czym mówi), albo taki z charyzmą, nie do zgięcia, jak Grzesiek Wodowski. Reszta na prawdę potrafiła czasem wypalić z czymś tak głupim, jakby totalnie narkomanii się nie znała. Aż się nie chciało komentować..

Wczoraj natomiast byłam w innej, niemonarowskiej poradni, podejście całkiem inne, wypisano mi skierowanie dla Poziego w 5 minut, a w 10 dowiedziałam się dużo ciekawych rzeczy apropos załatwiania ośrodka. Tydzień temu wysłali do Nowego Dworku dwie osoby. To już coś mówi, to brzmi konkretnie. Dziś idę do nich zrobić toksykologiczne badanie...

A po powrocie pakuję się. I przenoszę.

Czuję dziś jakiś taki nacisk i ciężar psychiczny, że dramat. Muszę się dziś zmuszać do wszystkiego, może po powrocie z poradni się zmieni.

Orion

nie wiem kogo spotkalas więc ciezko mi sie odnieść

czasem czlowiek musi się pozmuszac żeby wyszedl na swoje. ale im bylo ciężej w trakcie tym później to co osiegneliśmy jest bardziej nasze.

Cleopatra

GM... nie rozdrabniaj sie tylko bierz sie do roboty! Nachlapalas sobie w zycie - to teraz musisz to uprzatnac. Nikt tego za ciebie nie zrobi. Wiem, ze to trudne, ale nikt nie obiecywal, ze bedzie latwo.

Masz dwie alternatywy: albo... wezmiesz sie w garsc i doprowadzisz to co zaczelas do konca, tzn. utniesz ten zly ogon ciagnacy sie za toba i rozpoczniesz nowy etap TWEGO ZYCIA, albo wrocisz do tego, co bylo - a NIE BYLO ci z tym DOBRZE... uwieralo...

Wink

Modle sie za ciebie i tobie podobnym, abys miala sile przejsc te droge. Ale jesli sobie sama nie pomozesz, to i NIEBO nie drgnie.

MONIA... Masz SZANSE I NIE ZMARNUJ JEJ!!!!!!!!!!! PROSZE!!!!!!!! Wink

Nightgale

U mnie dzisiaj chirurg w planie oraz laryngolog .
Czyli pozostałości po złamanym nosie....
A boli sukinkot jak sto nieszczęść Wink

Nos oczywiście nie lekarz Wink

AMDA

Cześć, jestem w trakcie robienia obiadu, za jakieś dwie godzinki idę do przedszkola po dziecko Very Happy

nie swoje

Orion

a ja się rzucam i nie wiem co ze soba zrobic. chyba tkne moją magisterkę ale mi się nie chce Sad

KaRo

Orion wpadnij do mnie,pobujasz sie na ławce w ogrodzie,posłuchasz żabek i ptaków ,prześpisz się a potem wypijemy kawke i zaczniesz sie uczyć i pisać! Hi...Zapraszam.

Orion

dziekuję

Dawid

oo, KaRo, dzięki za przypomnienie, zdałoby się huśtawkę zawiesić i pociągnąć farbą.