Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej

Cleopatra

Witaj CZARNA - mowisz, nie wpuszcza??? No ja musze tu byc nieskromna i powiem, ze u mnie czesto bywaja tzw. "spoznieni goscie" w tym dniu. Zdarza sie, ze sa to dzieci tzw. "ulicy", ktore zaprosze kiedy je widze. Mysle, ze jest wielu jeszcze ludzi, ktorzy goszcza u siebie w tym dniu (i nie tylko w tym dniu) tych, ktorzy sa glodni i nie maja sie gdzie podziac.

Wydaje mi sie, ze jesli ludzie nie wpuszczaja do domow to dlatego, ze wielu spotkalo z tego tytulu wiele nieprzyjemnosci - delikatnie to nazywajac. Winne sa obecne czasy, gdzie dla zlodziei i mordercow kazda okazja i sposob jest dobry. Przykre to ale niestety - prawdziwe. Dlatego tez ludzie wola nie wywolywac "Wilka z lasu". Ale jezeli kazdy tak bedzie podchodzil do tego zagadnienia, to kto nakarmi tych bezdomnych? Przeciez nie jest powiedziane, czy kiedys nas samych los tak niedoswiadczy.

Mr Gumby

ancient tragedy

Cleopatra

Ej no MR GUMBY - nie wszyscy i nie razem. Nie we wszystkich rodzinach sie kloca, bija itd, itp....
Znam mnostwo rodzin ktore sie kochaja przez okragly caly rok, ba... lata.

Owszem, zdarza sie tak w niektorych rodzinkach, ale... Sa RODZINKI i RODZINKI... Czy jesli stu Polakow jest zlodziei to cala Polska kradnie?????

PS. I uwazam, ze dobrze ze jest takie swieto, bo znam bardzo wiele przypadkow, ze wlasnie w ten wigilijny dzien pogodzilo sie wielu ludzi i sa dzisiaj wdzieczni tym, ktorzy to swieto ustanowili.

gibemarvel

ja jednak zgodzę się z mr gumby. na pewno niektórzy się godzą w święta i jest cacy, ale dla mnie osobiście faryzejsko wygląda fakt delikatnie mówiąc nieporozumień na codzień i składanie sobie życzeń i bycie uprzejmym w wigilię bo tak wypada.
Cleo nie przekonuj niektórych więc, że to najpiękniejsze święto jakie istnieje, bo to zależy.
Ty masz szczęście z tego co piszesz mieć wspaniałą kochającą się rodzinę i ciesz się z tego a my razem z Tobą Smile

Gajusz Mariusz

gibemarvel

taaa, dobrze przynajmniej, że umiem się cieszyć cudzym szczęściem:) (przeważnie) Rolling Eyes

czarnooka

prawde piszecie wszyscy... Smile

... to zalezy od rodzin... a propo cleo... .. ludzie nie wpuszczaja... a szczegolnie ci bogaci nie... poza tym serio pisze.. ze ten talerz pusty jest po to bo taki zwyczaj a nie ze dlatego aby kogos dodatkowego z ulicy gosic.. sama popytaj sie czy naprawde by wpuscili do domu kogos glodnego samego z ulicy?...duzo ludzi deklaruje ze tak wpusci... ale tak naprawde spr potem tych ludzi i zastukaj do nich..?.. ciekawa jestem czy wpuszcza... Wink

... bo wiesz slowa slowami a czyny czynami.. Wink

Cleopatra

Wiecie - wszystko ma swoje dwie strony. Zgadzam sie, ze sa takie "rodziny", ktore caly rok sie kloca ba, nawet niezle okladaja, a w Wigilie staraja sie byc "przyzwoita rodzinka".
Przykre to, ze tylko w tym dniu potrafia byc dla siebie mili (nawet, jesli tylko graja): Ale dobrze, ze potrafia przynajmniej raz w roku sie zmobilizowac i wykrzesac z siebie odrobine dobroci.

Fakt CZARNA, ze pusty talerz w WIGILIE to tylko tradycja z przeszlosci - ale nie u wszystkich. I wierz mi, wiem co pisze!

Owszem, tak sie sklada ze wychowalam sie w szczesliwej rodzinie ktora jest nia do dzisiaj i bardzo sobie to cenie. Nie kazdy ma w zyciu takie szczescie - tego tez sie szybko dowiedzialam. Kiedy ja siedzialam w gronie rodzinnym przy wigilijnym stole, dzielilismy sie tradycyjnym oplatkiem, z dolu dobiegly nas krzyki. Okazalo sie, ze pijany sasiad okladal swoja zone i dzieci... Tej wigilii nie zapomne do konca swojego zycia!

Ale dzieki temu wydarzeniu mysle, ze nie tylko ja, ale rowniez moje rodzenstwo docenilo, co to znaczy KOCHAJACA SIE RODZINA.

ZYCZE WAM WSZYSTKIM CIEPLA I MILOSCI RODZINNEJ NIE TYLKO W TEN JEDYNY WIGILIJNY WIECZOR - ALE PRZEZ WSZYSTKIE DNI WASZEGO ZYCIA![link widoczny dla zalogowanych]

Cieplutko pozdrawiam - Cleo