Forum Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej Strona Główna Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej
Nigdy nie bój się próbować czegoś nowego! Amatorzy zbudowali arkę, a profesjonaliści Titanica!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

zwyczajnie o koniach
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej Strona Główna -> Ogólnie o zwierzętach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jasna
Profesor Doktor Habilitowany



Dołączył: 15 Sie 2005
Posty: 2443
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: interesuje mnie: DO
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:54, 15 Sie 2006    Temat postu:

wow... to się nazywa pasja...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarnooka
Profesor Doktor Habilitowany



Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 2589
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Wto 20:01, 05 Wrz 2006    Temat postu:

ech.. jasna.. lubie wciaz oszerzac swoja wiedze.. a szczegolnie to co mnie interesuje..Wink

ech jak zwykle ja gapa i nie wzielam aparatu do pracy..Wink

to macie slowniczek..Wink

Galop
dynamiczny, trzytaktowy chód z lewej lub prawej nogi (w uproszczeniu: w lewo lub w prawo). Jako pierwsza stawiana jest tylna noga zewnętrzna, następnie razem tylna wewnętrzna i przednia zewnętrzna. Potem tylna zewnętrzna unosi się a stawiana jest przednia wewnętrzna. W kolejnych fazach podnosone są razem tylna wewnętrzna i przednia zewnętrzna a na końcu przednia wewnętrzna. Wtedy następuje faza zawieszenia bez kontakty z podłożem.

Ganasze
płaskie kości czaszki konia stanowiące jakby policzki jego pyska G.S.B. (general stud book)-Angielska księga stadna koni pełnej krwi angielskiej

Gruda
jest to zapalenie skóry na tylnej części pęciny. Przyczyną grudy jest trzymanie konia na mokrej ściółce w skutek czego pęcina jest ciągle wilgotna i brudna. Prowadzi to do obrzęku, pękania skóry i wypływania wydzieliny. Skóra staje się twarda i pokryta strupami. Leczenie polega na wymoczeniu w roztworze odkażającym oraz zasypywaniu wysuszjącymi proszkami np. mączka z kory dębowej. Kiedy wysuszy się skórę można zastosować maść cynkową

Gwiazdka
Jedna z odmian na głowie; biała lub biała nakrapiana plama na tle maści ciemnej, umieszczona między oczami.


pozdr..Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cleopatra
Zasłużony weteran



Dołączył: 22 Lip 2005
Posty: 4689
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alex.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:53, 05 Wrz 2006    Temat postu:

Wink SUPER! CZARNA.... Wink A jednak cos z siebie wykrzesilas i do tego bardzo INTERESUJACEGO! Dzieki Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarnooka
Profesor Doktor Habilitowany



Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 2589
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Śro 15:49, 06 Wrz 2006    Temat postu:

hahaha cleo..Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jasna
Profesor Doktor Habilitowany



Dołączył: 15 Sie 2005
Posty: 2443
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: interesuje mnie: DO
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:35, 03 Paź 2006    Temat postu:

Ty miałabyś o czym porozmawiać z moją przyjaciółką - ona i jej konie opowiadają sobie o nieziemskich krainach... a potem one pegazem przynoszą ją z powrotem na ziemię...
Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarnooka
Profesor Doktor Habilitowany



Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 2589
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Wto 19:44, 24 Paź 2006    Temat postu:

a dzis bo mam chwile to slowniczek..Wink

Hacele
wkręcane w podkowę bolce zapobiegające ślizganiu się konia np. na mokrej trawie czy lodzie

Hakamore
bezwędzidłowa uzda działająca na nos konia poprzez dzwignię

Hipika
jeździectwo, sport konny

Hipodrom
tor konny, na którym odbywają się wyścigi

Hipologia
nauka o koniu domowym

Hubertus
Tradycyjna gonitwa myśliwska. Polega na złapaniu od lewej strony lisiej skóry, przyczepionej do ramienia "lisa".

Hucuł
Rasa konika górskiego; dawniej używana jako juczna, obecnie jako wierzchowa lub pociągowa; konik mały, ale bardzo wytrzymały.

Hufnale
gwoździe do przybijania podków, inaczej podkowiaki

pozdr..Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarnooka
Profesor Doktor Habilitowany



Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 2589
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Sob 19:10, 18 Lis 2006    Temat postu:

powrocilam boo sie nabawilam kontuzji..Wink.. wiec weekend wolny mam..Wink

cos ze slowniczka..Wink

Impuls
według przepisów PZJ: "impuls jest terminem opisującym ruch konia. Im ruch jest bardziej ekspresyjny, elastyczny i "okrągły", tym większy jest impuls. Maksymalne wykorzystanie tej energii może nastąpić przy utrzymaniu elastyczności pracy grzbietu i łagodnym kontakcie z ręką jeźdźca". Stawy kończyn konia chodzącego z impulsem pracują jak "dobrze naoliwiona maszyna", a w ruchu nacechowanym dynamiką występuje faza wyraźnego zawieszenia

Inbred
hodowla w pokrewieństwie w celu skumulowania genów wartościowego przodka

Incinatus
koń cesarz rzymskiego Kaliguli, mianowany przez niego senatorem. Mieszkał w marmurowej stajni, jadł ze żłobu zrobionego z kości słoniowej, okrywany derką z purpury, nosił naszyjnik z pereł. Otaczał go dwór oficerów i żołnierzy. Kaligula bywał u konia na przyjęciach i zapraszał go do siebie.

Inochód
dwutaktowy chód, w którym koń stawia na przemian obie prawe i obie lewe nogi, inaczej zwany skroczem lub chodem wielbłądzim. Inochodźce poruszają się w ten sposób niezależnie od prędkości, w szybszym ruchu między kolejnymi taktami występuje faza lotu

Izabelowaty
koń o maści gliny, może być w odcieniach od szarawego do czerwonawego, zgrzywą i ogonem w kolorze jasnokremowym.

pozdr..Wink.. teskniliscie..Wink?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarnooka
Profesor Doktor Habilitowany



Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 2589
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pon 16:29, 18 Gru 2006    Temat postu:

witam.. czas cos zostawic...Wink.. do czytania..Wink

nie zawsze konczy sie tragicznie..Smile

Maltretowany koń trafił w dobre ręce
Katowana przez swojego właściciela kilkunastoletnia klacz przebywa już w bezpiecznym miejscu - małej stajni niedaleko Krakowa. Na znęcanie się nad zwierzęciem nie pozwolili mieszkańcy gminy Iwanowice.
Nuria rozwoziła mleko z okolicznych wsi do mleczarni. Widok klaczy ciągnącej załadowany wóz był dobrze znany okolicznym mieszkańcom. - Kilkanaście dni temu zostaliśmy zawiadomieni, że właściciel znęca się nad koniem i na oczach przechodniów bije ją pod mleczarnią. Raz prętem, innym razem metalową rurą - opowiada Izabela Smolińska z Fundacji "Zwierzę nie jest rzeczą", która zajmuje się m.in. ratowaniem koni przeznaczonych na ubój.
Na początku listopada jeden z mieszkańców zobaczył Nurię w tak złym stanie, że zawiadomił telewizję. Na prośbę dziennikarki prowadzącej audycję o zwierzętach, pani Iza pojechała ratować klacz. - Trzeba było działać szybko, bo koń był w okropnym stanie: wychudzony, z rozbitą głową, wybitym okiem i raną ucha. Na głos mężczyzny klacz reagowała panicznym strachem - relacjonuje kobieta.
Właściciel zgodził się odsprzedać konia po cenie jaką zapłacono by mu w rzeźni.
Sprawą znęcania się nad Nurią zajmuje się policja, na oględziny przyjechali także weterynarze z powiatowego inspektoratu weterynaryjnego. O skandalicznym zachowaniu właściciela konia przedstawiciele fundacji opowiedzieli także wójtowi, a ten zareagował błyskawicznie: obiecał pomoc finansową, zapowiedział, że sprawcę znęcania się nad zwierzęciem będzie ścigał z urzędu.
- Były u mnie panie i opowiedziały o historii konia - mówi wójt Zbigniew Tomaszek. - Oburzyłem się, że takie rzeczy mają miejsce na naszym terenie. U nas zwierzęta się szanuje, a nie maltretuje.
- To ewenement, bo gminy przeważnie nie chcą mieszać się do takich spraw. A na wsi wciąż pokutuje przekonanie, że rolnik jest panem i władcą zwierzęcia i może z nim robić co mu się podoba - komentuje Izabela Smolińska.
Wójt w rozmowie z "Gazetą" potwierdził także, że zamierza wszcząć postępowanie przeciw właścicielowi klaczy. - Czekam już tylko na dokumenty z inspekcji weterynaryjnej - mówi.
Nuria dostaje zastrzyki i antybiotyki. Powoli przestaje reagować paniką na obecność człowieka. - Czeka ją długie leczenie, ale jest coraz lepiej. To ogromna zasługa ludzi, którzy nie bali się zareagować - uśmiecha się Aldona Kucharska, weterynarz opiekujący się klaczą.

Autor: Joanna Jałowiec


pozdr..Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dawid
Administrator



Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 7256
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zaleszany
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:28, 18 Gru 2006    Temat postu:

żeby więcej koni trafiało w dobre ręce.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AMDA
Profesor Doktor Habilitowany



Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: podkarpacie

PostWysłany: Pon 19:21, 18 Gru 2006    Temat postu:

Zawsze poruszają mnie takie historie. Podłość ludzka nie zna granic. Na szczęście istnieje na tym świecie ktoś, kto nie jest obojętny na taką krzywdę. Chwała mu za to! A jeśli chodzi o właściciela klaczy, no cóż...mam tylko nadzieję, że spotka go zasłużona kara.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarnooka
Profesor Doktor Habilitowany



Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 2589
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pon 19:23, 18 Gru 2006    Temat postu:

amda...Smile.. wlasnie po to choc wkleje od czasu do czasu artykul...chodzi o to aby takie przypadki nie umknely po cichu...zwierzeta to istoty zyjace tez maja swoje prawa.. ale prawa..!!.. ariel przylaczam sie do apelu..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AMDA
Profesor Doktor Habilitowany



Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: podkarpacie

PostWysłany: Pon 19:42, 18 Gru 2006    Temat postu:

i żeby wszystkie zwierzęta trafiały w dobre ręce!!!! tak jak moje- radosne, patrzące na mnie ciepłym wzrokiem, rozumiejące, potrzebujące miłości, dające od siebie tak wiele

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarnooka
Profesor Doktor Habilitowany



Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 2589
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Nie 20:03, 04 Lut 2007    Temat postu:

hej
wrocilam!!

a dzis slowniczek..Wink

Jabłkowity
koń o maści szarej, w której ciemniejsza sierść układa sie w owalne kształty wielkości jabłka, Ciemniejsze miejsca występują głównie na zadzie.

Jelenia szyja
szyja o wklęśniętej górnej krawędzi i wybrzuszonej krawędzi dolnej . Często występuje u ras stepowych

Juczny koń
koń używany do przenoszenia towarów na grzbiecie

pozdr..Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarnooka
Profesor Doktor Habilitowany



Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 2589
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Nie 13:08, 11 Lut 2007    Temat postu:

ech smutna historia konia.. ale sa ludzie, ktorym los koni nie jest obojetny i za to jaka szybka reakcja odpowiednich sluzb!!.. oto ona:

Nędzna starość Baśki, czyli emerytura wiejskiego konia

Wczoraj po południu moi znajomi zaprosili mnie na grilla w swojej posiadłości pod Choczewem. Z przyjemnością skorzystałem z tej propozycji, wsiadłem w samochód i niespiesznie ruszyłem trasą z Pucka do Choczewa, która wiedzie przede wszystkim przez niewielkie wsie powiatu Puckiego.

Mając do przejechania 50 km w ciągu 60 minut nie spieszyłem się. Przejeżdżając przez kolejne miejscowości zwalniałem przyglądając się ludziom i gospodarstwom. Tak przejechałem skrzyżowanie drogi prowadzącej do stadniny w Białogórze i wjechałem do wsi Słuchowo, minąłem kilkanaście domów i nagle mój wzrok przykuła sylwetka konia zmierzającego z wolna do bramy jednego z gospodarstw. Zwolniłem, koń jak duch, wycieńczony do granic możliwości, zbliżał się do ogrodzenia tak jakby wiedział, że nadjeżdża jedyna osoba, która może mu pomóc w cierpieniu.

[link widoczny dla zalogowanych]

Przejechałem bijąc się z myślami - znowu mam się pakować w kłopoty, telefony, rozmowy z niechętnymi do współpracy policjantami, narażać na groźby właścicieli, przecież za 3 dni planuje wyjazd do Wrocławia, miałem wypocząć. Spojrzałem w lusterko wsteczne, koń zwiesił głowę przez płot i patrzał za oddalającym się, moim samochodem. Zahamowałem - przecież nie mogłem tak tego zostawić, tyle razy bulwersowałem się brakiem reakcji ludzi na niedolę zwierząt, a teraz sam, jak najgorszy tchórz mam odjechać. O nie, to nie ja! Zawróciłem i zaparkowałem. Koń stał przy bramie i jakby czekał, wyciągnąłem ze schowka cyfrówkę, którą wziąłem, by zrobić kilka zdjęć z grillowej imprezy i ruszyłem do ogrodzenia. Zacząłem fotografować. Kiedy zrobiłem kilka zdjęć dokumentujących stan zwierzęcia, koń odwrócił się i chwiejnym krokiem z wywieszonym językiem ruszył do stajni, jak cień.

Dojechałem do moich znajomych, grill już się dla mnie nie liczył.
Potrzebowałem komputera i telefonu, przy pomocy tych dwóch rzeczy i kilku przyjaciół, którym los zwierząt jest tak samo bliski, jak mnie, mogę spróbować uratować to cierpiące stworzenie. Wykonałem telefon do Mateusza Jandy ze Straży dla Zwierząt. Rozmowa bez zbędnych słów, kilka suchych informacji - powiat Puck, gmina Krokowa, miejscowość Słuchowo, numer domu, oraz na email zdjęcia, które zrobiłem koniowi. Mateusz potwierdza, że pomoże. Umówiliśmy się na rozmowę rano i interwencję u Powiatowego Inspektora Weterynarii.

[link widoczny dla zalogowanych]

Grill, piwo, rozmowy, a w głowie cały czas planowanie, co zrobić, jak rozmawiać, jaką drogę interwencji wybrać, szacowanie własnych możliwości, tworzenie listy osób, które mogą pomóc. Ok. minęła noc, słonce zajrzało do pokoju, w którym spałem. Łapię za telefon i wykręcam numer do Jandy. Spokojny, pozytywnie brzmiący głos Mateusza - Wszystko jest na dobrej drodze rozmawiałem z Powiatowym Inspektorem Weterynarii w Pucku Markiem Karbackim. Obiecał natychmiastową interwencje.
Nie wierzę własnym uszom. Tak szybko! Proszę o numer telefony do Pana Karbackiego i natychmiast dzwonię. Otrzymuję informację, że inspektor został już wysłany na miejsce. Przechodzą mnie dreszcze. Szczerze dziękuję Panu Markowi Karbackiemu za tak błyskawiczna reakcję, a w duchu jestem dumny, że w Pucku, moim rodzinnym mieście, tak sprawnie działają służby weterynaryjne.

Żegnam się szybko z towarzystwem, które z wolna "dochodzi do siebie" po wczorajszym grillowaniu, wsiadam do auta i jadę. Chcę uczestniczyć w inspekcji, więc dociskam gaz, by dojechać przed weterynarzem do Słuchowa.

Na miejscu zatrzymuję sie, jestem pierwszy.
Podchodzę do sąsiedniego domostwa i przez płot wypytuję gospodynię o to, czy widziała konia w sąsiednim obejściu. Uzyskuję informację, że jest tam stary, spracowany koń, którego właściciel czasem jeszcze zaprzęga do wozu. Do wozu - niektórzy ludzie naprawdę nie maja serca albo rozumu, a może jednego i drugiego.

[link widoczny dla zalogowanych]

Jest Pani inspektor, podjeżdża zielonym oplem. Witam się i przedstawiam. Rzucam kilka słów wyjaśnienia i proszę o zgodę na uczestnictwo w procedurze.
Wchodzimy do stajni, gospodyni Pani Róża Z. przekonuje nas, że koń jest zdrowy tylko ze starości tak źle wygłada, że jest mu lepiej niż nie jednemu człowiekowi, że ona i brat kochają go jak własne dziecko. W takim razie dobrze, że nie widziałem dzieci Pani Z. bo mogłoby być to traumatyczne przeżycie - myślę sobie w duchu. Dowiadujemy się, że koń to Baśka i od dawna służy w tym gospodarstwie. Inspekcja przebiega spokojnie, ja się nie mieszam obserwuję działania pani inspektor, robię zdjęcia.
Po kilkunastu minutach zamykamy stajnię, patrzę w oczy Pani inspektor i wszystko jest już wiadome, ale procedura musi trwać. Umawiamy się na kontakt, kiedy już będzie oficjalna decyzja.

Wsiadam w samochód i jadę wprost do siebie, by móc jak najszybciej opisać Wam całą tą niewesołą historię, którą wydarzyła się w ciągu ostatnich 24 godzin.
O dalszych losach Baśki ze Słuchowa będę informował Was na bieżąco.

--------------------------------------------------------------------------------
Piotr KARY Lewandowski


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AMDA
Profesor Doktor Habilitowany



Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: podkarpacie

PostWysłany: Nie 21:38, 11 Lut 2007    Temat postu:

Jak zwykle poruszającą historię zamieściłaś. Na dalszy ciąg czekam...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej Strona Główna -> Ogólnie o zwierzętach
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 5 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin