Forum Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej Strona Główna Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej
Nigdy nie bój się próbować czegoś nowego! Amatorzy zbudowali arkę, a profesjonaliści Titanica!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Śmichy chichy :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 44, 45, 46 ... 49, 50, 51  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej Strona Główna -> Temat rzeka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Orion
Profesor



Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 952
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:19, 29 Mar 2009    Temat postu:

http://www.youtube.com/watch?v=vrgpwvDVbFg Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nightgale
Wykładowca UJ



Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 1422
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 12:16, 02 Kwi 2009    Temat postu:

Kwaśniewski pokazał, jak należy rządzić.
Jaruzelski pokazał,jak nie należy rządzić.
Wałęsa pokazał, że każdy idiota może rządzić..
Kaczyński pokazał, że nie każdy... Very Happy

...w dobie kryzysu
Mamy sierpień, miasteczko na Lazurowym Wybrzeżu, sezon w pełni, ale leje, więc pustki . Wszyscy pozadłużani. Na szczęście do jednego hoteliku przyjeżdża bogaty Rosjanin. Prosi o pokój. Rzuca na stół $100 i idzie go obejrzeć. Hotelarz chwyta banknot 100$ i natychmiast leci uregulować należność u dostawcy mięsa, któremu zalega. Ten łapie banknot 100$ i leci zapłacić nim hodowcy świń, któremu zalega za towar. Ten łapie te 100$ i leci zapłacić dostawcy paszy. Ten z ulgą bierze pieniądze i z tryumfem wręcza je prostytutce, z której usług korzystał (kryzys!) na kredyt. Ta łapie pieniądz 100$ i leci spłacić dług w hoteliku, z którego pokoju też korzystała na kredyt...
... i w tym momencie Nowy Ruski schodzi z góry, oświadcza, że pokój mu się nie podoba , więc bierze swoje 100$ i wyjeżdża.
Zarobku nie ma. Ale całe miasteczko jest oddłużone i z optymizmem patrzy w przyszłość...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nightgale
Wykładowca UJ



Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 1422
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 18:07, 02 Kwi 2009    Temat postu:

dzisiaj coś takiego dostałem : zapis rozmowy na GG dwóch kolesi uwaga lekko drastyczne :

<1> jestem je....m mordercą

<2> o co ci chodzi?

<1> wracałem wczoraj wieczorem do domu samochodem ojca...

<1> no i nagle coś mi się wj....o prosto na maskę

<1> ja cały wk.....y bo stary mnie za....e i przestraszony bo nie widziałem kogo lub co ja potrąciłem

<1> patrze w lusterko a tam kot ledwo się rusza... żal mi go było strasznie bo wiesz jak ja kocham zwierzęta

<1> chciałem żeby tak nie cierpiał i wziąłem z bagażnika siekierkę... dobiegłem do niego... normalnie aż łzy miałem w oczach

<1> ale go dobiłem...

<1> ale nagle wyskoczył jakiś koleś i zaczął się na mnie drzeć że mu kota zabiłem siekierą

<1> ja mu mówię że go potrąciłem i nie chciałem żeby cierpiał to go dobiłem

<1> mówię że pokażę mu maskę bo musi być jakieś wgniecenie czy krew...

<1> podchodzimy naprzeciwko samochodu... a tam ku...a na masce leży inny kot

<2> o fuck !


no i coś mniej drastycznego :

Sędzia pyta oskarżonego:
- I dlaczego się pan tu znalazł?
- Idę sobie spokojnie ulicą, podchodzi dwóch takich i mówią: "Zdejmuj płaszcz i marynarkę!". To zdjąłem. Z jednego płaszcz, z drugiego marynarkę.


troche niepoprawnych politycznie Wink
na usprawiedliwienie dodam , że dokiedy nie pomieszkałem w stanach nie byłem rasistą......

Czym się różni opona od murzyna?
Jak na oponę założysz łańcuch, to nie zacznie rapować.

Jaka jest reakcja człowieka, który przebudza się w nocy i widzi lewitujący telewizor?
ZOSTAW TO KU....A CZARNUCHU!

Jaki jest sposób, żeby odwieść pięciu murzynów od zgwałcenia pięknej, białej kobiety?
Rzucić im piłkę do kosza.

Co się mówi do czarnucha w garniturze?
Oskarżony, proszę wstać.

Co powstanie z połączenia czarnucha z ośmiornicą?
Nie wiem, ale będzie zajebiście zbierać bawełnę.


Co powiedział Szeryf Alabamy, gdy zobaczył ciało murzyna z 24 ranami postrzałowymi?
"tak brutalnego samobójstwa to ja jeszcze nigdy nie widziałem"

Jak się nazywa murzyn na rowerze?
ZŁODZIEJ

Jak powiesz do Tysona bez rąk?
CZARNUCHU!

Co może pizza a nie potrafi murzyn?
Wykarmić czteroosobową rodzinę


Kto pierwszy spadnie z 4 piętra: Murzyn czy Żyd?
Żyd. Dlaczego?
Bo Murzyn zatrzyma się między piętrami, żeby napisać "Mother Fucker"

Jak zagłodzić Murzyna na śmierć?
Schować jego zasiłek pod butami roboczymi.

Co ma wspólnego Murzyn z plemnikiem?
Tylko jeden na milion pracuje.

Co Murzyn ma białego?
SŁUCHAĆ

Co powiedział szeryf Alabamy, gdy wyłowił czarnucha obwiązanego 12 metrami łańcucha?
"Nakradł więcej, niż był w stanie unieść"

Ile jest dowcipów o Murzynach?
Ani jednego. To wszystko prawda.


i z innej bajki :

Mężowi kończą się pieniądze na wczasach, a chciałby jeszcze trochę zostać. Wysyła więc depeszę do żony:
-Przyślij mi 1000zl, to mi przedłużą!
Za tydzień przychodzi odpowiedź:
-Wysyłam 2000zl. Niech ci też pogrubią!

Very Happy


Przychodzi pijany mąż do domku o 3.00 nad ranem. Wciekła żona wita go wrzaskiem w drzwiach . Nakrzyczała na męża natrzaskała po pysku i w końcu się pyta:
-Będziesz jeszcze pił? Mąż coś bełkocze pod nosem. Żona nic nie rozumie.
-No pytam się, będziesz jeszcze pił? Znowu mąż bełkocze.
-Będziesz jeszcze pił, czy nie!! - wrzeszczy żona.
Na to mąż:
-No dobra, nalej jeszcze pięćdziesiątkę.
Very Happy


Wchodzi mąż do sypialni i spotyka żonę w łóżku z kochankiem. Pyta:
-Co wy tu robicie?!
A żona do kochanka:
-A nie mówiłam, że debil?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nightgale
Wykładowca UJ



Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 1422
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 18:34, 23 Kwi 2009    Temat postu:

Rozwaliło mnie , tekst koleżanki przy wieszaniu lustra Very Happy :

Lustro nie Windows, samo się nie zawiesi - pomożesz mi cholera czy nie ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bolo
Profesor



Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pyrlandia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:21, 24 Maj 2009    Temat postu:

Do klasztoru przychodzi młody mnich. Starszy mnich oprowadza go po
klasztorze i opowiada
Tu jest biblioteka. Możesz z niej korzystać, kiedy tylko zechcesz.
Ino nie w czwartek.
Idą do sauny. Tu jest sauna.Możesz z niej korzystać, kiedy tylko zechcesz. Ino
nie w czwartek.
Idą do stołówki - Tu jest nasza stołówka .Możesz tu przyłazić, kiedy tylko
zechcesz i jeść ile chcesz. Ino nie w czwartek.
Obeszli cały klasztor i młody mnich dowiedział się, że wszędzie
będzie mógł przychodzić, za wyjątkiem czwartku.
Na koniec stary mnich przyprowadza młodego na strych, a tam szafa.
Stary mnich otwiera ją, a ze środka wystaje czyjaś dupa.
- Tu jest dupa. Możesz tu przyłazić, kiedy zechcesz i robić co
zechcesz. Tylko nie w czwartek.
- Wszystko super, ale czemu tych wszystkich rzeczy nie mogę robić w
czwartek?
- Bo w czwartek masz dyżur w szafie."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nightgale
Wykładowca UJ



Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 1422
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 8:07, 26 Maj 2009    Temat postu:

Doooobre Bolo !!! Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
November Rain
Magister



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza chmur

PostWysłany: Śro 18:04, 24 Cze 2009    Temat postu:

Przy kominku Hrabina i Hrabia siedzą w wygodnych fotelach. Jest miły, spokojny wieczór. Spożywają szampana i kawior. W pewnym momencie Harbina puszcza bąka. Rumieni się bardzo i mówi do Hrabiego:
- Bardzo przepraszam. Myślę, że pozostanie to między nami!
- Wołałbym, aby się to rozeszło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nightgale
Wykładowca UJ



Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 1422
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 20:33, 24 Cze 2009    Temat postu:

To i ja coś od siebie dodam Wink

Zagadka:
Na łące leży facet, na plecach ma plecak, wokół latają muchy. Pytanie: Co jest w plecaku?
Odpowiedź:
Spadochron.


Pożar w szpitalu. Przyjechali strażacy, zgasili. Dowódca zdaje relację ordynatorowi:
- Pożar ugaszony, ale są poszkodowani. W sumie 8 osób, 5 odratowaliśmy, 3 niestety zginęły.
Słysząc to, lekarz zemdlał. Ocucili go, dochodzi pomału do siebie i mówi:
- Jak to 5 odratowaliście? Przecież gasiliście kostnicę...


Czwarta rano, żona wita w drzwiach mocno rozluźnionego męża:
- Człowieku, brak mi słów!
- I chwała Bogu! Very Happy


lekko drastyczne :

Wnuczek przysyła babci małą paczkę z wojska. Babcia otwiera pudełko, a w środku granat i mała karteczka. Babcia wyciąga ją i czyta:
"Kochana babciu, jak pociągniesz za kółeczko, to dostanę przepustkę na trzy dni".


Mlody chlopak dostal wreszcie ukochane prawo jazdy. Poprosil wiec swojego ojca, pastora, o pozyczenie samochodu. Ten powiedzial mu:
- "Sluchaj, zawrzyjmy uklad. Poprawisz troche oceny w szkole, bedziesz czesciej czytal biblie i zetniesz wlosy to o tym pogadamy"
Po jakims miesiacu chlopak przyszedl do ojca z ta sama sprawa i tym razem uslyszal:
- "Synku jestem z ciebie naprawde dumny. Poprawiles stopnie, dokladnie studiowales pismo, tylko wiesz, zetnij jeszcze te wlosy"
- "Ale tato" odpowiedzial syn "czytam ta biblie i wiesz, kazda wieksza postac jak Samson, Mojzesz, Noe, ba, nawet Jezus miala dlugie wlosy..."
- "No widzisz synku ... i zap.....ali na piechote!"


Jasio, pisząc wypracowanie, pyta ojca:
- Tato, jak się powinno pisać: Królowa Lodu, czy Królowa Loda?
- To zależy, synu, czy chcesz żeby była postacią negatywną, czy pozytywną... Very Happy


a to mnie zdemolowało :

Właściciel baru dał ogłoszenie: "Zatrudnię bramkarza".
Tego wieczoru, kiedy lokal huczał wypełniony po brzegi, przedarł się do barmana knypek - metr sześćdziesiąt wzrostu - i mówi:
- Jestem Krzyś, ja w sprawie pracy...
Barman zlustrował go od stóp do głów, zaśmiał ironicznie i wracając do
wycierania szklanek rzucił krótko:
- Wyp.....alaj!
Krzyś wzruszył ramionami, podciągnął rękawy, rozejrzał się po sali i zaczął od kolesi przy drzwiach..Smile)


Rozmowa dwóch kumpli:
- Słyszałeś, że Stefana wczoraj dresiarze 2 razy pobili?
- Nie, a dlaczego?
- Pierwszy raz dostał bo nie chciał oddać komórki. Ale w końcu oddał.
- A drugi raz?
- To był Sagem.

Lato, popołudnie, mąż mówi do żony:
- Może pójdziemy do łóżka?
- Ale Jasiu jeszcze nie śpi, jak mu wytłumaczysz, że tak wcześnie do łóżka idziemy? A jak coś usłyszy?
- Ja to załatwię - mówi mąż i idzie do Jasia.
- Jasiu, stań w oknie i licz ubranych na czarno ludzi. Za każdego dostaniesz ode mnie złotówkę.
Jasiu idzie do okna, rodzice do łóżka. Jasiu liczy:
- Złoty... dwa... trzy... oj, ojcu by taniej prostytutka wyszła,
procesja pogrzebowa idzie...


Rano w biurze:
- Stary, skąd masz takie limo pod okiem?!
- A, bo jak się wczoraj wieczorem modliliśmy przy stole i właśnie mówiliśmy "ale zbaw nas ode złego", to niechcący spojrzałem na teściową...


Idzie sobie chłopak ulicą w Nowej Hucie.
Podchodzi do niego kilku gości w dresach i pyta:
- Wisła czy Cracovia?
- Spokojnie panowie, ja z Warszawy jestem… Laughing


Facet baraszkuje w łóżku z piękna blondynką. Nagle dziewczyna pyta:
- Ale nie masz AIDS, co?
- Oczywiście, że nie!
- Dzięki Bogu! Nie chciałabym znowu tego złapać......


i to też mnie rozwaliło :

Policja złapała dwóch handlarzy narkotyków i zaprowadziła ich przed Sąd.
Sędzia: Wiecie, co, chłopaki? Wyglądacie mi generalnie na porządnych, więc dam wam jedną szansę. Wypuszczę was, ale pod warunkiem, że przekonacie kilka osób, aby przestały brać narkotyki. No więc już idźcie i jutro stawcie się u mnie i powiedzcie mi o swoich dokonaniach.
Nazajutrz obaj przychodzą.
- No i jak? - pyta sędzia pierwszego z nich.
- Udało mi się 7 ludzi odciągnąć od narkotyków.
- O, to nieźle, a w jaki sposób to zrobiłeś?
- No... narysowałem im dwa kolka - "O" i "o". Jedno większe, drugie mniejsze. No i wytłumaczyłem im, że to większe to jest mózg człowieka, który nie bierze, a to mniejsze to mózg człowieka, który ćpa.
- No to bardzo sprytnie. To zgodnie z umową jesteś wolny. A ty? Ilu ludzi przekonałeś? - zwraca się do drugiego.
- 75 osób.
- Ile?! A w jaki sposób?!
- No bardzo podobnie jak kolega. Też narysowałem im dwa kółka - "o" i "O" i powiedziałem, że to mniejsze to jest ich odbyt zanim trafią za narkotyki do pudła...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nightgale
Wykładowca UJ



Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 1422
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 19:01, 28 Wrz 2009    Temat postu:

Podobno za czasów Balzaca pewien hrabia pytany dlaczego chodzi do burdelu miał odrzec z oburzeniem " nie będe fatygował hrabiny by zaoszczędzic ludwika" Very Happy

- Chory wyszedł z kryzysu?- Wyszedł
- Wynieść!! Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nightgale dnia Wto 8:24, 29 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nightgale
Wykładowca UJ



Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 1422
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 18:17, 29 Wrz 2009    Temat postu:

Interesuje mnie jedynie zwycięstwo! - grzmiał Leo Beenhakker przechadzając się w tę i z powrotem przed grupką skupionych piłkarzy.
- Dobrze, powtórzę jeszcze raz. Żewłakow! Co to jest?
Wywołany wyprężył się na baczność i stuknął obcasami. To znaczy próbował, lecz gumowe korki stłumiły odgłos.
- To jest kura panie generale!
- Gówno tam! Bosacki! Co to jest?
Bartosz Bosacki przez chwilę z uwagą przyglądał się okazanemu przedmiotowi.
- To nie jest kura? - zaczął asekuracyjnie.
- Dobrze. To nie jest kura. A co to jest?
- Nie kura, panie gene... znaczy, panie trenerze.
- To już wiem. Pytałem, co to jest.
- To jest... to jest piii...
- Dobrze, dobrze, pi?
- Pinokio?
- Sam jesteś Pinokio! Dudka! Co to jest?
- To jest piłka, panie trenerze!
- Brawo! Świetnie! Reszta słyszała? No to wszyscy razem powtarzamy. Głośno! Żebym was słyszał!
- Toooojeeeeestpiiiiiiiłkaaaaaaa.
- Dobrze. Piłka do gry w piłkę nożną, zwaną też futbolem. Dlatego czasami nazywa się ją też futbolówką. Dudka! Czemu Gancarczyk się przewrócił?
Dariusz Dudka podbiegł do kolegi, który zsunął się z ławki i jęczał na podłodze w pozycji "ranek na weselu". Fachowo sprawdził puls i oddech, po czym zdał relację.
- Zwykłe omdlenie, panie trenerze.
- Omdlenie? A to czemu?
- Zwykle tak reaguje na natłok informacji. Po prostu układ nerwowy mu się wyłącza. Pan trener podał zbyt dużo informacji o piłce, kolega próbował to przyswoić i zapomniał oddychać. Niedotlenienie mózgu i omdlenie jako naturalna konsekwencja.
- Ale ja tylko powiedziałem, że piłka to futbolówka!
- No właśnie. Za dużo informacji na raz, proszę pana.
Leo przez chwilę milczał, po czym machnął ręką.
- Nieważne. Błaszczykowski! Co macie robić z piłką na meczu?
- Nie dotykać rękami!
- Dobrze. A do tego co? Tak, Boruc?
- Ja mogę rękami, trenerze?
- Możesz.
Ktoś nieśmiało zaprotestował.
- Dlaczego Boruc może rękami, a my nie?
- Bo Boruc jest bramkarzem.
- Ale to niesprawiedliwe. Dlaczego zawsze Boruc jest bramkarzem?
- Bo mam rękawice, złamasie!
- Sam jesteś złamasem, złamasie!
- Spokój!!! - Leo włożył w ten okrzyk tyle sił, ile miał - Boruc może dotykać piłki rękami, a wy nie. Jasne?
- Ale...
- Jasne?!!!
- Tak, trenerze.
- To dobrze. Nie zazdrośćcie mu, bo on będzie musiał cały mecz stać na bramce, a wy będziecie mogli strzelać gole. Ooo... widzę że Gancarczyk doszedł do siebie. Zuch chłopak. Tak, Lewandowski?
- Co to znaczy strzelać gole, trenerze?
- To znaczy musicie umieścić piłkę w bramce przeciwnika.
- Ale tylko Boruc może jej dotykać!
- Tak, ale piłka nożna polega na kopaniu piłki nogami. Trochę to zakrawa na pleonazm, bo niby nie można kopać rękami, ale... Czemu Gancarczyk znowu leży?
- Pleonazm, trenerze. Załatwił go pan tym chyba na cacy.
- Ups...
- Chyba trzeba będzie zadzwonić po erkę...
- Dobrze, niech ktoś zadzwoni. Na czym to ja... Acha. Trzeba wkopać piłkę do bramki przeciwnika.
Wśród zawodników zapanowało poruszenie. Wreszcie z ławki podniósł się Krzynówek.
- Ale to bardzo trudne, trenerze. Niech pan sam spojrzy - piłka jest okrągła i bardzo trudno jest ją tak kopnąć, żeby poleciała tam gdzie się chce. O, proszę...
Tu Krzynówek postawił przed sobą piłkę i spróbował kopnąć w stronę Beenhakkera. Guerreiro, trafiony centralnie w nos, dołączył stanami świadomości do Gancarczyka. Leo przeciągnął sobie wolno dłonią po twarzy. Zrobił kilka głębokich wdechów.
- Nie wiem, jak tego dokonacie, ale macie wygrać. Macie ich roznieść, rozgnieść i rozgromić! Macie być jak polska husaria pod Wiedniem! Jak szwoleżerowie pod Samosierrą! Jak Jagiełło pod Grunwaldem! Zrozumiano?
Brożek nieśmiało podniósł rękę.
- Na pewno jak Jagiełło pod Grunwaldem?
- Tak, do jasnej cholery!
- A skąd trener tak dobrze zna historię Polski?
- Nieważne! A teraz won! Na boisko!

Piłkarze stali przy wyjściu do szatni. Lewandowski jeszcze raz przypominał słowa trenera.
- Pamiętacie, co nam powiedział? Mamy być jak Jagiełło!
- A co robił Jagiełło? - spytał Guerreiro, któremu dawna historia Polski nie była jeszcze dość bliska.
- Z tego co wiem, to trzeba stać na wzgórzu i po prostu patrzeć, co robią tamci...
- Ale na boisku nie ma wzgórza!
- No to po prostu będziemy stać i patrzeć. Trener na pewno będzie zadowolony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nightgale
Wykładowca UJ



Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 1422
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 2:43, 14 Paź 2009    Temat postu:

A. Pilipiuk -cytat
,,Ulrich von Jungingen spojrzał w stronę lasu. Za nim na Grunwaldzkim polu stał w równych szykach zakuty w polerowane blachy kwiat rycerstwa Rzeszy Niemieckiej, Francji, Anglii, Czech i Niderlandów. Na skraju boru dojrzał czających się uzbrojonych w widły obdartusów z Polski, Litwy, Rusi i innych równie dzikich krain.
-Eurosceptycy - pomyśłał Wielki Mistrz...,,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nightgale
Wykładowca UJ



Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 1422
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 14:52, 17 Paź 2009    Temat postu:

No dziewczyny co byscie facetowi za taki numer zrobiły ?? Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bolo
Profesor



Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pyrlandia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:45, 02 Sty 2010    Temat postu:

Dwaj mali chłopcy stoją przed kościołem, z którego wychodzą właśnie nowożeńcy. Jeden mówi:
- Patrz, jaki będzie teraz czad!
Po czym biegnie do pana młodego i woła:
- Tato, tato...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pozi
Inżynier



Dołączył: 23 Lip 2005
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 23:28, 11 Sty 2010    Temat postu:

Chłopak chciał zaimponować dziewczynie i zaprosił ją do wykwintnej restauracji. Po chwili zastanowienia zamówili małże. Dziewczyna nie bardzo wiedząc jak się zabrać do zamkniętej muszli przykłada ją do ust i próbuje wyssać:
- Sfffff.... Cmoook! Sfffff....
Ssie z całej siły ale efektu żadnego
- Kochanie - próbuje pomóc chłopak - tu masz takie specjalne szczypce, postaraj się otworzyć nimi muszlę i ślimak jest twój...
Dziewczyna posłuchała rady, podważyła "wieczko" małży... W tym momencie ze środka wyskakuje wyprężony ślimak i krzyczy:
- Ssij maleńka, ssij !!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pozi
Inżynier



Dołączył: 23 Lip 2005
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 23:38, 11 Sty 2010    Temat postu:

- Panie doktorze, jak pan nazwał tą moją chorobę? Rudy lis?? Srebrny Lis???
- Syfilis proszę pani

- Panie doktorze, jak pan nazwał tą moją chorobę? Żaba?? Ryba???
- Rak proszą pani...

Jak pomęczycie Gibemarvel to Wam opowie o Koniu Zielonym, ja nie mam siły bo to dużo pisania Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej Strona Główna -> Temat rzeka
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 44, 45, 46 ... 49, 50, 51  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 44, 45, 46 ... 49, 50, 51  Następny
Strona 45 z 51

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin