Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej

Mr Gumby

no to dawajcie swoje typki Cool

osobiście najbardziej cenię "złocisty" napój bogów Cool

jak to się mówi... "piwo to moje paliwo" Very Happy

na drugim miejscu winko... szczególnie czerwone, półwytrawne... a także bardzo lubię domowe wineczko z róznym specjałami
na trzecim miejscu... wódeczka... piję tylko okazjonalnie i to coraz rzadziej... po prostu po wielu latach łojenia jej Laughing

przestała mi się podobać...
reszty nie praktykowałem Cool

no oprócz szampana, ale jego pije się raz do roku, więc tak jakby w ogóle się nie piło...

przepraszam... piłem też piccolo Laughing

smakowało mi Cool

ancient tragedy

a gdzie cos drozszego? ja na przyklad w kategorii "lbienia" bardzo lubie whisky (inna sprawa ze pilem tylko pare razy w zyciu Razz

)

anulka

Oczywiście, że Piccolo .... ale nie koniecznie brzoskwiniowe....truskawkowe jest leprze Razz

gibemarvel

zależy. najczęściej browar, okazjonalnie szampana lubię, no i pozycja nr 1 też się zdarza. i wino też czasem. ojaa trudno wymienić coś 1dnego, zależ od okazji i sytuacji.

Gajusz Mariusz

A co z tzn. lizakam (likierami) np. Baleyss Choć raczej jestem abstynentem to czasem lubię napić się czegoś dobrego!!

gibemarvel

odpowiem dla Was za Mr Gumby'ego: skoro nie ma w ankiecie to napisz posta, proste.

ancient tragedy

gibemarvel

nie mam ulubionego. mówię- ZALEŻY.

Dawid

Dziękuję za mozliwość nie wypowiedzenia się Evil or Very Mad

Młody kabel na forum Evil or Very Mad

Zainteresowanych zapraszam na priv Twisted Evil

Mr Gumby

Gajusz Mariusz

gibemarvel

ja korzystając z okazji- jeśli ktoś będzie w Skandynawii to niech mi przywiezie wódkę miętową Mintu plz:) 50 volt, bez przepity, bo to psuje cały boski smak. Wiem pewnie krzywicie się na samą myśl "wódka miętowa", ale jeśli się chce wypowiadać na jej temat na prawdę trzeba spróbować żeby zrozumieć Smile

Nightgale

A u mnie z tymi ulubionymi to raczej ciężko określić Smile

Generalnie to chyba piwo , ze szczególnym uwzględnieniem czarnego , boskiego piwa irlandzkiego o nazwie Guinness .
Na winie sie nie znam i pijam okazjonalnie .
Wódke , a raczej pewne jej gatunki (np. Absolut porzeczkowy ) nawet lubie , pod warunkiem , że serwowana jest dobrze schłodzona , a nie ciepła , z rana , i na dodatek z mydelniczki . Smile

A i tak w życiu bywało......
Szampana nie pijam , bo kojaży mi sie ze słodzonym octem z bąbelkami .
Pozdrawiam i życze przyjemnego spożywania Wink

Gibemarvel : jak wytrzymasz jeszcze jakiś czas bez tego trunku to pod koniec tego roku albo na początku przyszłego , możesz liczyć na dostawe Wink

Będe jakoś tak w tym terminie kilka dni w Szwecji i Norwegii .

gibemarvel

Nightgale! z nieba mi spadasz:) no ba! pewnie, że wytrzymam, dla mintu warto;)

ancient tragedy