Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej

Jasna

Marvel, no i jak poszło?

bolo

Wróciłem z działki i wtapiam się w internet...
Ale wiem co będzie robić Dawid teraz...
...oglądać film "piraci z Karaibów" na TVP...

Nightgale

Jasna

a mnie wraca zainteresowanie tym co na świecie i chyba poproszę o jeden z dwóch tv które wyprosiłam z mieszkania rok temu

AMDA

A ja miałam dzisiaj nieprzespaną noc. O 1.30 dostałam telefon od brata, że przyszła policja i coś nie tak z moim autem. A, że jeszcze mam adres zameldowania u rodziców to najpierw tam przyjechali i wystraszyli tym samym bardzo moją mamę. Ja z kolei o mało zawału nie dostałam, kiedy odebrałam o tej porze telefon z domu...No nic, policja przyjechała, zeszłam na parking, a tam moje auto troszkę zdemolowane. Debilom się nudziło i poskakali po samochodach. U mnie jedno lusterko na kablach wisi i listwa z drzwi oderwana. A najciekawsze jest to, że poniszczyli same vectry. Dzisiaj rano miałam zeznania, a sprawców na szczęście złapano. Zła jestem na tych skurczybyków i w dodatku jak się okazało, zupełnie dorosłych ludzi...

Dawid

O masz

Przynajmniej ich złapali więc problem jakby z głowy.

A ja faktycznie oglądałem Piratów Very Happy

AMDA

No jakby... Będą zwracać wszelkie koszty dupki!

Nightgale

Dawid

Z Cors na Vectry przeszło Laughing

gibemarvel

A więc exam to była teoria czyli 3 testy na kompach po 30 pytań, na każdą odpowiedź 60 sekund. Pod koniec oczopląsu już dostałam Yellow_Light_Colorz_PDT_14

Wyniki teorii będą po niedzieli.
A praktyka.. Miałam 3 telefony, pierwszy problem wg końcowej oceny szkoleniowca źle zdiagnozowałam, ale potem doszłam do tego, w czym był problem. Drugi telefon był na inną usługę, sprawdzali czy delikwenta odeślę do odpowiednich specjalistów, czyli 2ga rozmowa ok. 3cia - praktycznie bezproblemowo. Ale. Poza konkursem szkoleniowiec kazał wysłać zgłoszenie na wymianę czegośtam i się zamotałam, dlatego kazał przyjść na następny dzień, żeby to poćwiczyć.

Dlatego też nie wiem, co to znaczy, czy miałam "poćwiczyć i zdawać jeszcze raz oblany exam", czy tylko poćwiczyć. Okazało się, że piątka kolegów, którzy również przyszli na następny dzień, mieli dokładnie ten sam problem. Rozmawialiśmy z "żywymi" klientami parę godzin, ale nie zdawaliśmy examu jeszcze raz, wynika z tego, że to były tylko dodatkowe "odsłuchy".

Ja myślę, że ten stres wynika tylko i wyłącznie z nieobycia, bo przecież jak się wprawię, nie będzie się czym stresować.
Ale na razie drżą mi ręce na myśl, że zacznę gadać i to bez konsultanta obok mnie, jak było do tej pory.

Poza tym zastanawiam się poważnie nad zmianą grupy terapeutycznej w Monarze, na którą uczęszczam co tydzień. Ostatnio jedyne czym się zajmuję, to "przemawianie się" z terapeutą, co nie ma żadnego sensu. Tyle, że będąc w ośrodku, słysząc wskazówki, rady, uświadamiania, ukształtowałam sobie zarys swojej drogi, łącznie ze stosunkami z rodzicami.
To, co robi ten terapeuta, jest zupełnie w inny deseń, a ja mimo iż próbowałam zrozumieć jego punkt widzenia, to jakoś nie mogę przyjąć do siebie tego co do mnie mówi. Nie chcę takiej współpracy. Poszło hasło o zaufaniu do terapeuty. Ale już jednej organizacji zaufałam, czemu mam wierzyć i zmieniać coś w następnej, skoro wszystko się układa w jedną całość?
Nie wiem czemu, ale momentami myślę, że niektórzy terapeuci nie maja powołania i mimo, że dużo wiedzą, bardzo osobiście angażują się w to czy ktoś im ufa i robi to co proponują. Ja się na to nie zgadzam.
I nie wiem co dalej.

I co tam jeszcze u mnie.. W zasadzie wyczerpująco opisałam, co u mnie reszta jest w porządku, nie czuję się już taka niewstrzelona w rzeczywistość w Krk, jak np. miesiąc temu. Smile

Jasna

WczoRaj w nocy o 23 wysłałam do wydawnictwa przetłumaczoną książkę. Dzisiaj - będę oddychać pełną piersią i pójdę na spacer na plaze. Psu obiecywałam to od dawna.

Jestem wolna...

Orion

A ja siedzę i zakrzywiam czas w biurze- na razie kiepsko mi to idzie bo nadal jest dośc daleko do końca pracy. Jakas taka ostatnio rozbita jestem. Po części powrotem do cywilizacji i choć kocham moje miasto nad zycie to i ja powoli odczuwam jego szarość (chyba sie starzeje) a poza tym jakos ostatnio denerwują mnie ludzie. Nie do końca rozumiem co własciwie robią koło mnie. Maja dziwne problemy i jeszcze dziwniejszy sposoby aby zwracać na nie uwagę. Męczy mnie to (czasami myślę, że chyba jestem samotnikiem z natury)

czasami mi sie zdaje że za czymś tęsknie ale jeszcze nie ustaliłam za czym

Cleopatra

JASNA - ciesze sie, ze uporalas sie z tym tlumaczeniem i NARESZCIE jestes WOLNA! Wink

(czyli masz wiecej czasu dla realizowania SIEBIE tak, jak masz na to ochote).

Wink

Mam nadzieje, ze czesciej bedziesz tutaj zagladac Very Happy

Dawid

GRRRRRRRRRRRRRRRRRR! AAAAAAAAAAAAAAAAAAAA! WRRRRRRRRRRRRRRRR!

Musiałem rozładować stres Smile