Forum Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej Strona Główna Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej
Nigdy nie bój się próbować czegoś nowego! Amatorzy zbudowali arkę, a profesjonaliści Titanica!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Witaj! Co słychać? Co będziesz dziś robić?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 184, 185, 186 ... 203, 204, 205  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej Strona Główna -> Temat rzeka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Orion
Profesor



Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 952
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 7:36, 21 Paź 2008    Temat postu:

i pomogło?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dawid
Administrator



Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 7256
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zaleszany
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 5:35, 22 Paź 2008    Temat postu:

No nawet Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jasna
Profesor Doktor Habilitowany



Dołączył: 15 Sie 2005
Posty: 2443
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: interesuje mnie: DO
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:56, 22 Paź 2008    Temat postu:

Marvel, chyba równocześnie pisałyśmy posta Very Happy

DObrze Ci poszło - dobrze. Będzoesz pewniejsza siebie to i spokój powróci. Terapeuta - postaraj się nie myśleć logicznie, ale też nie kieruj się emocjami - jeśli mo coś podpowiedzieć. POCZUJ. Gdzie jest osoba która Cię wyprowadzi. Czy to jest ta osoba z którą się spotykacie teraz. Stań wyprostowała, rozłóż ręce i zapytaj siebie, tę wysoką swoją, tę która wie co za chwilę i co jest dobre.

Nie kombinuj, sercem poczuj czy to przejściowe naburmuszenie się bo Cię dotknął czy zwyczajnie droga Two Ja jest gdzie indziej.

Im lepiej wiesz, co chcesz osiągnąć i jak szybko, im bardziej konkretne te myśli, tym lepiej będziesz wiedziała. próbuj kreować rzeczywistość, nie tylko przyjmować co Życie niesie. Bo niesie Ci to, co myślisz. Obawy i marzenia. Wybierz dobro i spokój.

jAsna


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jasna dnia Śro 8:58, 22 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Orion
Profesor



Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 952
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:47, 22 Paź 2008    Temat postu:

gibemarvel napisał:
Poza tym zastanawiam się poważnie nad zmianą grupy terapeutycznej w Monarze, na którą uczęszczam co tydzień. Ostatnio jedyne czym się zajmuję, to "przemawianie się" z terapeutą, co nie ma żadnego sensu. Tyle, że będąc w ośrodku, słysząc wskazówki, rady, uświadamiania, ukształtowałam sobie zarys swojej drogi, łącznie ze stosunkami z rodzicami.
To, co robi ten terapeuta, jest zupełnie w inny deseń, a ja mimo iż próbowałam zrozumieć jego punkt widzenia, to jakoś nie mogę przyjąć do siebie tego co do mnie mówi. Nie chcę takiej współpracy. Poszło hasło o zaufaniu do terapeuty. Ale już jednej organizacji zaufałam, czemu mam wierzyć i zmieniać coś w następnej, skoro wszystko się układa w jedną całość?
Nie wiem czemu, ale momentami myślę, że niektórzy terapeuci nie maja powołania i mimo, że dużo wiedzą, bardzo osobiście angażują się w to czy ktoś im ufa i robi to co proponują. Ja się na to nie zgadzam.
I nie wiem co dalej.


Zastanawiam się nad tym co napisałaś. To prawda, że do każdego należy podchodzić indywidualnie i każdy inaczej przechodzi "swoją drogę" i faktycznie w leczeniu różne rzeczy należy wypracowywać. Z tym się zgadzam. Jednak zastanawiam mnie jedno. Kiedy myślę w określony sposób na jakiś temat lubię osoby, które myślą podobnie lub w zbliżony sposób do mnie. Jednak jeśli pojawia się ktoś kto ma inny pogląd to staję dęba i mocno się sprzeciwiam.
Terapeuta ma nad nami taką przewagę, że patrzy z boku i widzi trochę więcej niż my (oczywiście my wiele rzeczy czujemy -ale nie jest to obiektywne). czasami decyduje, że powinniśmy nad czymś popracować. Nam może wydawać sie to bezsensowne i zupełnie nie przydatne. Jednak on patrzy trochę dalej -na momenty kiedy człowiek się załamuje i kiedy jest najbardziej narażony.
Ta chwila może wydarzyć sie dziś, jutro, za rok lub 6 lat ale się wydarzy! I warto mieć to na uwadze.
Nie wiem tak naprawdę co jest nie tak między tobą a tym terapeutą. Ale weź pod uwagę przy decyzjach to co napisałam.
Pozdrawiam Orion


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gibemarvel
Profesor Doktor Habilitowany



Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 2866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:10, 22 Paź 2008    Temat postu:

Orion napisał:
Zastanawiam się nad tym co napisałaś. To prawda, że do każdego należy podchodzić indywidualnie i każdy inaczej przechodzi "swoją drogę" i faktycznie w leczeniu różne rzeczy należy wypracowywać. Z tym się zgadzam. Jednak zastanawiam mnie jedno. Kiedy myślę w określony sposób na jakiś temat lubię osoby, które myślą podobnie lub w zbliżony sposób do mnie. Jednak jeśli pojawia się ktoś kto ma inny pogląd to staję dęba i mocno się sprzeciwiam.
Terapeuta ma nad nami taką przewagę, że patrzy z boku i widzi trochę więcej niż my (oczywiście my wiele rzeczy czujemy -ale nie jest to obiektywne). czasami decyduje, że powinniśmy nad czymś popracować. Nam może wydawać sie to bezsensowne i zupełnie nie przydatne. Jednak on patrzy trochę dalej -na momenty kiedy człowiek się załamuje i kiedy jest najbardziej narażony.
Ta chwila może wydarzyć sie dziś, jutro, za rok lub 6 lat ale się wydarzy! I warto mieć to na uwadze.
Nie wiem tak naprawdę co jest nie tak między tobą a tym terapeutą. Ale weź pod uwagę przy decyzjach to co napisałam.
Pozdrawiam Orion
Dzięki za wyłożenie Twojego punktu widzenia.
Tyle, że: zastanawiałam się długo nad tym co mówi, nie jest tak, że usłyszałam jego wersję to od razu opór, bo się z nim nie zgadzam. Kwestia jest taka, że będąc w ośrodku ponad rok czasu, permanentnie słyszałam tą "obiektywną stronę". Także to, o czym mówisz, przerabiałam tam, uświadamiano mi rzeczy, których ja nie widziałam, z prostego faktu, że nie mogę wyjść z siebie i stanąć obok. Przy tym wszystkim nigdy nie mówiono mi co mam robić. Pranie mózgu było konkretne, w sensie, bez cackania się, że czegoś nie przyjmę do siebie, bo tak reaguje człowiek, mechanizmem obronnym, zaprzeczeniem czegoś, czego nie może unieść. Zostałam w moich mechanizmach uświadomiona i uniosłam to, co słyszałam (niektóre rzeczy po jakimś czasie, owszem, czasem potrzeba dużo czasu). W ten sposób obrałam sobie szkielet drogi, którą idąc, będę omijać zagrożenia, nie będę pakować się w środowisko zagrażające, jeśli to nie będzie konieczne i zacznę budować zdrowe relacje z ludźmi bez zależności i "gier". Teraz trafiam do organizacji, w której jest inny terapeuta i proponuje mi zaufanie i pójście proponowaną przez niego drogą, zupełnie inną niż proponowali ci wszyscy z ośrodka. Droga ta jak dla mnie ma na celu poprawę/stabilizację moich relacji z ludźmi/bliskimi/rodziną. Ok. Jest ok do momentu gdy nie jest postawione wyżej od dbania o siebie i omijania zagrożeń. Tak konkretnie, żeby nie gadac o dupie marynie, chodzi mi o to, że czasem więc mam wrażenie, że traktuje moją sytuację jak konflikt matki z córką. Tylko gdzie tu jest miejsce na uzależnienie..

JASNA Smile
Wiesz, przeszło mi tez przez myśl, czy to mnie aby nie dotknęło, stąd moja reakcja, bo często tak reagowałam. Tyle, że nie miało mnie co dotknąć. Trudno jest mi wyłączyć myślenie/analizowanie (już mi to wypominali:)), ale próbuję wyłączyć je i zwyczajnie POCZUĆ, widzę przed sobą to, o czym mówiłam, swoją drogę. Idąc nią, widzę szansę na autonomię, która pozwoli mi podejmować dobre decyzje, które nie będą musiały być przez kogoś potwierdzane, czego tak często potrzebowałam.
Słuchając propozycji terapeuty z meetingów, gdzieś się to ostro rozmywa.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez gibemarvel dnia Śro 15:26, 22 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dawid
Administrator



Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 7256
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zaleszany
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:20, 22 Paź 2008    Temat postu:

Monia, dobrze, że będziesz konsultantem Smile Dlaczemu? A temu, że dzisiaj dzwonił do mnie jakiś pan od mojego operatora komórkowego, który natrętnie usiłował mi wcisnąć laptopa z internetem i nie pomagało to, że nie potrzebuję laptopa, mam internet, jest zbyt drogi, nie jest mi niezbędny i nie mam pieniędzy. Pan był oburzony, bo przecież oni mi go przywiozą za darmo, i wszystko od nowa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gibemarvel
Profesor Doktor Habilitowany



Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 2866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:16, 24 Paź 2008    Temat postu:

Ja wiem, czy tak dobrze.. W każdym razie dziś piszę testy poprawkowe, bo wszystkie 3 oblałam. A raczej piszemy, bo nikt nie zdał. Ciekawe.. Doszkolenie 2 dni, 1 dzień na słuchawkach (wczoraj - czas stracony, cały system padł, uczyliśmy się więc chyba tylko jak spławiać klienta, "trwa aktualizacja bazy danych, proszę dzwonić w godzinach późniejszych..."...

Na początku więcej entuzjazmu, teraz juz zaczyna mnie odpychać od tej TPsy. No ale wciąż przeglądam ogłoszenia, może też będę konsultantem, ale w konkurencji, więcej płacą, tylko na razie naboru chyba nie ma.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Orion
Profesor



Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 952
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:58, 24 Paź 2008    Temat postu:

gibemarvel napisał:
Tak konkretnie, żeby nie gadac o dupie marynie, chodzi mi o to, że czasem więc mam wrażenie, że traktuje moją sytuację jak konflikt matki z córką. Tylko gdzie tu jest miejsce na uzależnienie...


To w jaki sposób radzisz sobie z jednym problemem pokazuje jak radzisz sobie z innym. Jeśli nie potrafisz utrzymać równowagi na rowierze, to nie będziesz dobrze jeździć na motorze.


Konsultant to trudna praca. Trzymam kciuki za twoje egzaminy. Nie zdawałam sobie sprawy, że trzeba przechodzić aż tyle testów Confused


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gibemarvel
Profesor Doktor Habilitowany



Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 2866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:15, 24 Paź 2008    Temat postu:

Orion napisał:
To w jaki sposób radzisz sobie z jednym problemem pokazuje jak radzisz sobie z innym. Jeśli nie potrafisz utrzymać równowagi na rowierze, to nie będziesz dobrze jeździć na motorze.
Jestem (chyba bardziej "dopiero" niż "aż") pół roku po ośrodku, 2 miesiące po powrocie do Krk. Nie sądzę, żeby było dla mnie coś ważniejszego niż dbanie o swoją trzeźwość. Bo jeśli jest trzeźwość, można robić/naprawiać inne rzeczy.

Orion napisał:
Konsultant to trudna praca. Trzymam kciuki za twoje egzaminy. Nie zdawałam sobie sprawy, że trzeba przechodzić aż tyle testów Confused
Dzięki:)
Jestem już po, rozmowy były 3 + pytania dodatkowe. Zdałam.
Wyniki testów na komputerze powinnam znać już dziś, w późniejszych godzinach.
A co dalej dziś.. Nie mam pojęcia, planów chwilowo brak.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez gibemarvel dnia Pią 14:19, 24 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cleopatra
Zasłużony weteran



Dołączył: 22 Lip 2005
Posty: 4689
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alex.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:18, 24 Paź 2008    Temat postu:

brawo MONIA! Wiedzialam, ze to schafniesz Very Happy

Wink A ja WITAM wszystkich po powrocie z krainy RA. Jestem cala, troszke zmeczona, (zmiana klimatu), ale pelna sil. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dawid
Administrator



Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 7256
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zaleszany
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:25, 24 Paź 2008    Temat postu:

Cleo, jak w Bawarii? Bo u mnie klimat arktyczny Confused

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cleopatra
Zasłużony weteran



Dołączył: 22 Lip 2005
Posty: 4689
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alex.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:48, 24 Paź 2008    Temat postu:

Wink Hmm.. Dzisiaj Dawidzie jest pochmurno, wieczorem padalo no i jest zimno - jak dla mnie. Biorac pod uwage, ze mialam przed paroma godz. w dzien ponad 40-sci stopni, to tutaj jest podobnie jak u Ciebie - ANTARKTYDA Wink

Teraz jest u mnie + 6,5 stopni. Zycze milusiego wieczorku Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dawid
Administrator



Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 7256
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zaleszany
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:47, 25 Paź 2008    Temat postu:

Właśnie wróciłem z rajdu z dziadkami po cmentarzach, braciach, siostrach, dzieciach, kuzynach, sąsiadach... Jeżu, dobrze, że się dziadek wprowadził do babci, a nie babcia do dziadka, bo chyba bym zginął mieszkając z dala od cywilizacji. Ale sobie znalazłem nową fajną ciocię, którą zobaczyłem pierwszy raz w życiu Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cleopatra
Zasłużony weteran



Dołączył: 22 Lip 2005
Posty: 4689
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alex.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:27, 25 Paź 2008    Temat postu:

Wink No to widac rajd wart byl poswiecenia Wink

Very Happy A ja dzisiaj szalalam: zakupy, sprzatanie i nawet otworzylam maszyne i uszylam nowe firany, ( to juz na swieta), no i teraz troszku patrze co tutaj bylo jak mnie nie bylo. Tylko ten internet jakos wolno chodzi - dlugo czekam na otwarcie stronki co powoli mnie zniecheca... Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dawid
Administrator



Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 7256
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zaleszany
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 8:40, 26 Paź 2008    Temat postu:

Człowiek pierwszy raz od dwóch lat poszedł na dyskotekę, znaczy się porwali mnie podstępem. Umieram, jestem głuchy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej Strona Główna -> Temat rzeka
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 184, 185, 186 ... 203, 204, 205  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 184, 185, 186 ... 203, 204, 205  Następny
Strona 185 z 205

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin