Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej

Jasna

Z Ogarkiem Wiedzy o Tobie zejdę w dół, w pieczary
wyprowadzę rzesze Dusz mych
z czasów bardzo dawnych

oni gdy zobaczą że jest Światło Życia
porzucą swoje nory
i pójdą
A podróż sama w sobie zmieni wszelkie kształty
z powykręcanych ciemnych
i często bezkształtnych
nabiorą rysów czystych, a nawet wesołych
dłonie i stopy im dasz Panie Nowe
do Drogi nowej
by stanęli u Bram Twoich
Czyści
odmienieni tak, że tamtych
z innych czasów nie poznają siebie
bo teraz Ra dość i ViaRa serce zdobi

Wiarę tylko daj mi i bukłak nadziei
bym drogę z powrotem znalazła do Ciebie
Bądź mi nad mą głową
jak Odwieczny Świt, Betlejemska Gwiazda
Pójdę aż do Wschodu
i do Południa,
do Twojej kolebki
i złożę wszystkie moje minione już czasy
u Twoich stóp, Panie

Koło się zatoczy
i... zniknie... w bezczasie

Jasna

Lubię spoglądać w krainy twoich oczu
poznawać głębie twoich przezyć
oglądać wojny twoim okiem
i pokoje które zawierałes
często z samym sobą

wówczas moje światy
tobie się kłaniają
i ty takze mozesz widziec
losy moje przeszłe
i te co mi pisane

powrót do przeszłości
do początku światów
moich
po wrót ujrzenie
i przejście
znów do Siebie

[link widoczny dla zalogowanych]

zdjęcie specjalnie dla Aurynki - jeśli dobrze odczytałam Never-ending Story? Very Happy

Nightgale

Jasna

Niewiele wiem o Kapuścińskim. To, co mówi, zdaje się mądre, ton głosu spokojny, ale wyraz jego twarzy jest często dość demoniczny. Może to druga strona z którą walczył. Ale mnie interesuje czystość nieskazitelna.

Wiersz ma szerokie znaczenie i niewiele wspólnego ma z Ziemią i reporterką jako zajęciem.

Widzę, że nadal trwasz in mourning... Pozostały książki i kurs, jaki wskazał. Jeśli odpowiada ci, on jest zeń najcenniejszy...

Nightgale

Jasna

Nightgale

Jasna

I kiedyś spojrzysz w lustro
otworzysz usta by się podzielić swym światem
a mnie juz nie będzie

obraz twarzy się zatrze w pamięci
jak imię palcem napisane na piasku
zostanie tylko poczucie I sto ty

...i to wystarczy.
Jej nie potrzeba lustra, paszportu
Jej pamięć w sercu...
drogowskazem

Jasna · Wysłany: Sob 10:56, 03 Mar 2007 Temat postu:

Nie widział nikt...

Przyszedłeś całkiem odkryty
już nie w mężczyznę ubrany
zrezygnowałeś z siły
by piękno swej prawdy zobaczyć

Niosłeś siebie na rękach
jak najdelikatniejszą istotę
niewinną jak dzieciątko
leciutki jak obłoczek

Przyniosłeś się i skłoniłeś
światłu w owych oczach
światłu co woła w tobie
bo tęsknić nie zapomniałeś

Pójdź tą Drogą dalej
ona cię zaprowadzi
nie będziesz już samotny
i poznasz lot swych skrzydeł

Dusza ci będzie bratem
spokojna już o ciebie
bo w Sercu, w miejscu swojem
ona w Czas rozpoznana,
koi cię nowym płomieniem...

Jasna · Wysłany: Czw 17:21, 29 Mar 2007 Temat postu:

znowu jestem nabrzmiała
ciałem… Historii
tylko w Zadaniu jest sens
tylko w Działaniu I sto ta
tylko w miłości spokój
a wytrwałości pokora…

Ojciec na nowo napełnił mnie życiem
czasami moimi
by je oczyścić
i załadować na b-arki
stronic moich po-wieki

bramy swoje otwiera we mnie
i przeprowadza Merzesze
na drugą stronę

Jestem Księgą czytaną od końca…
a moją kartą ostatnią
lecz pierwszą od strony Boga..
jest Światła karta Chrystusa

Jasna

Istota Czereśni

delikatna, ulotna
naprawdę nie z tej Ziemi
Istota piękna i spokoju

spotkałam ją dziś przy drodze

jak dobra wróżka ze snów
mądra i dobra
ulotnie uśmiechnięta
pozdrowiła dziś mnie
gdy szłam zadumana
pośród marzeń dziecinnych łąk…

- czemu cię inni nie widzą?
- musieliby sami wpierw wiedzieć, kim są…

Jasna

Był wschód.
Stała w oknie, zasłuchana w swą przeszłość
budująca swą Siłę i Wolę
Właśnie wysłuchała pana Cogito
czytanego przez samego autora.
Słońce nowego Dnia
zamieniło w gwiazdę
spadającą po policzku
łzę
Bądź wierna - płynęły słowa
przysięgi -
Jeśli rozum zawiedzie, zostaje odwaga. Idź.

Widziałam, byłam w oknie naprzeciw
ja zobaczę Słońce
kiedy przejdę na jej stronę
a wtedy...

AMDA

Pani
Ta codzienne wizyta
choćby po tabletkę od bólu głowy
przypomina mi dni
dzieciństwa i dorosłości
stuk, puk
do jeszcze nie polakierowanych drzwi
czasami w porze obiadu

Numer cztery
ten z naprzeciwka
Cały czas twój

Dawid

AMDA, znalazłem kiedyś twoje wiersze na beju, bardzo miło sie je czytało Smile

AMDA

A dziękuję Wink