Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej

Jasna

Dawaj. Po tym co juz o sobie napisales nie wiem czy cos mnie moze jeszcze zdziwic Smile

Poza tym znam romantyka-profesjonaliste, nie jest mnie latwo zaskoczyc Very Happy

Martusia

rocznica z tą bokserką Smile

????
zamieniam sie w sluch Smile

znow pojde spac o ekstremalnej porze Wink

Jasna

A ja ide szukac kawalu ktory ilustruje rozbieznosc rozumowania meskiego i zenskiego Smile

Miras

Była to niedziela. Pobudka była o godzinie (dla mnie o 7.00 rano, kurcze jak ja wtedy wstałem, do dziś sie zastanawiam) 10.00. Śniadanie do łóżka, nie pamietam juz co było, ale napewno był do tego bukiecik kwiatów. Potem spacer w południe po parku (moja była uwielbiała zimę, a to było w grudniu więc pasowało, to było po świetach cos około 27 - 28 grudnia, dokładnie nie pamietam daty, zreszta teraz to nie istotne). Na wieczór zaplanowałem uroczysta kolację, a że jestem można powiedzieć hojnym facetem, w dobrej restauracji. Kameralnie. Przyjechałem po nia autem z kierowcą Laughing

pojechalismy na kolację. Kelnerzy byli ugadani więc na wejściu, była harmonia i bukiet czerwonych róż (O matko ile ja wtedy za te kwiaty zapłaciłem - całe szczęście że kelnerzy i barmanki to moi dobrzy znajomi ze szkolnej ławy, no i znajomy właściciel), w połowie kolacji była miła niespodzianka, obsługa spiewająca 100 Lat i mały torcik Laughing

a co tam jak szalec to szaleć. Po kolacji powrót do naszego gniazdka, czerwone wino i jej ulubiony film (lubie romantyczne filmy ale tego nie trawię) "Przeminęło z wiatrem". Osiągnąłem zamierzony cel, stworzyłem miła atmosferę i naprawdę była bardzo zadowolona ze mnie (ona chyba lubiła zycie księżniczki), no a potem no oczywiście poszliśmy spać osobno oczywiście Wink

(mogą to czytać nieletni). I tak zakończył sie cudowny dzień.

Co prawda to jest w duzym skrócie, ale chyba odzwierciedla jak było (nie pytajcie się ile mnie to kosztowało, powiem tylko że naprawde dużo, ale jeszcze więcej niż pieniędzy kosztowało mnie przysług dla znajomych aby mi pomogli to zorganizować)

Jasna

Nie znalazlam tego kawalu, wiec postaram sie go odtworzyc!

On
jest powazny, zamyslony, odplynal gdzies myslami, nie daje sie wciagnac w rozmowe.

Ona:

Co sie stalo, co zrobilam ze on sie do mnie nie odzywa...
To na pewno moja wina. Moze niechcacy powiedzialam cos niemilego? A moze bylam dla niego zbyt chlodna? No musi byc jakis powod. Wiem, zauwazyl te nowa zmarszczke pod okiem...
... On juz mnie nie kocha...
pewnie zastanawia sie jak sobie pojsc , rozstac sie tak zebym za duzo nie gadala...!
Na pewno spotkal jakas mloda dziewke, poderwala go! Jest taki przystojny...
Nie daruje mu. Urzadze mu taka chryje...
... Ale moze on jest calkiem niewinny, tylko sie zle czuje? Moze przeziebienie go lapie?
Juz nie patrzy mi w oczy, nie reaguje...
nic nie poradze ze jestem tak zapracowana i nie moge mu poswiecac tyle uwagi co kiedys... Tak bym chciala zeby to zrozumial... jestem okrutna, bezwzgledna kobieta, pozbawiona wyzszych uczuc...
......
......
......

On:

Liverpool znow przegral...

Martusia

No Miras-powiedzmy ze wierze w te wersje Smile

a ty sie teraz dziwisz ze ona pozniej byla niezadowolona wiecznie ?
pewnie ubzdurala sobie ze tak powinno byc codziennie Smile

Miras

No dobre. No i troche mnie odzwierciedla, bo co jak co ale mecz muszę obejrzeć, albo Adama jak skacze. bardzo nie lubię jak ktos mi przeszkadza w oglądaniu.

tak na marginesie wczoraj podczas meczu zadzwoniła moja siostra (no powiedzmy pół siostra) ostro ja potraktowałem bo rozmowa trwała nie całe 9 sekund, poźniej oddzwoniłem ale teraz jest na mnie troche obrażona, ale wynagrodzę jej (a poza tym jest obrażona bo ostatnio jak byłem w Warszawie to sie z nia nie spotkałem, z braku czasu, ale jak teraz bedę 27 września to sie zobaczymy i bedzie postaremu)

Miras

No ale to był naprawde uroczystośc warta pompy, a poza tym lubie romatyczne sceny, zwłaszcza w moim wykonaniu, upss moja kolejna wada.

Martusia

aj tam nie tylko faceci lubią mecze Wink

sprobujcie Gosie ociagnac od meczu siatkowki Smile

tragedia

ja zreszta tez lubie ogladac Smile

i jak juz ogladam to strasznie lubie komentowac czego reszta domownikow raczej nie trawi Wink

Jasna

Podoba mi sie ze tyle energii w to wlozyles i pomyslowosci. Ze ci sie po prostu chcialo. Ze nie poszedles po schemacie, ze nie zalatwiles sprawy po prostu i tylko pojsciem do restauracji. Doskonale by bylo, gdyby obu stronom tak sie chcialo...

Jasna

a skad wam sie wziela taka sportowa fascynacja??

Martusia

Jasna to pytanie do mnie ?

Miras naprawde wykazales sie pomyslowoscia i kolejny raz powtarzam ze twoja byla byla dziwna i nie potrafila Cie docenic Smile

nie wiem czemu ale jak ją opisujesz to wyobrazam ją sobie jako taka pusta lale z tipsami i takimi dupereami ale wiem ze moge sie mylic Smile

Miras

A tak między nami to ja lubie małe przytulne kawiarnie lub restauracyjki. Własnie już mam zarezerwowany stolik na sobotę.

Tak dochodze do wniosku że szukając piekna nie dostrzegamy go obok siebie. Czasami mieszka sie obok kogoś, mija sie go codziennie idąc do pracy i niedostrzega się że ta osoba jest nam bliska niewiadomo z jakiej przyczyny. Np mijając swoja sąsiadkę (wyjasniam uczyłem sie znia w podstawówce w jednej klasie) po tylu latach dopiero zauwazyłem - uwaga nokaut - że jest ładną dziewczyną. I kilka dni temu idąc do pracy nie widziałem jej i zrobiło mi sie tak smutno że jej nie zobaczyłem. Cool

no ale odbije sobie ide z nią w sobotę na powiedzmy koleżeńskie spotkanie.

Martusia

Miras to mi przypomina pewna historie ktora uslyszalam niedawno Smile

ale jest nudna i nie bede o niej pisac Smile

a swoją droga przytulna kawiarenka hyyymmmmmmmmmmmmmm
jak ja dawno nigdzie nie bylam Sad

to wszystko przez ten pracoholizm facetow Sad

no i powodzenia w sobotę Smile

moze miedzy wami cos zaiskrzy Wink

Miras

Martusia, prawde mówiąc to ona była naprawdę ładna. Figura, wygląd zewnetrzny, twarz, zabójczo piekne długie czarne włosy (jejku aż widze przed oczami - jak ja lubie u kobiet długie ciemne włosy), nogi Cool

. Co tu duzo mówić. Sam nie raz w nocy leżąc obok niej zastanawiałem sie jak to mozliwe że taka ładna dziewczyna chce byc z takim brzydalem ja jak. do dzis nie rozumiałem tego związku i juz nie zrozumiem