Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej

Jasna

Angel, nie chciałam Cię zranić. Nie jestem od tego, myślę że inni potwierdzą. Ale widzę czasem pewne niepokojące zalążki. A pewnie wyczułam że masz w sobie mądrość, bo inaczej szkoda by mi było czasu na dogłębne analizy. Uwypukliłam to, co mi się nie spodobało, ale cieszę się że w tej rozmowie wykazujesz inteligencję, powściągliwość i humor.
Co do pesymizmu... Wiesz, za takie ubezpieczanie można nieźle zapłacić w życiu. W końcu "na wszelki wypadek" człowiek przestaje wierzyć w cokolwiek. A bez wiary i nadziei nie ma życia. Mam nadzieję że kiedyś mnie zrozumiesz i moje argumenty przestaną być "zabawne." Cieszę się twoją jasną stroną która dała o sobie znać.

PS. Jeśli jeszcze chcesz porozmawiać, proponuję przejść na PM, bo sama apelowałam przed chwilą o niespamowanie... Dla nas to nie spam, ale dla innych - prywatna rozmowa.

Słonecznie pozdrawiam,

Jasna

Jasna

Dla jasności pragnę poinformować, że natychmiast po tej wymianie postów zaczęłyśmy z Angel korespondować i wymiana ta przebiega bardzo sympatycznie, miło i szczerze, z czego się niewymownie cieszę Very Happy

Jeśli Angel tu zajrzy, pewnie potwierdzi Very Happy

To tak dla rozładowania Very Happy

Pozdrawiam wszystkich świadków momentu naszego poznania się na sieci Very Happy

Ann

gibemarvel

O ja też tak czasem mam.. (znaczy podobnie - w tym sensie początku znajomości)
Na forum S. Kinga pożarłam się z jednym forumowiczem ostro..
Ale potem doceniliśmy się nawzajem, bo co prawda nikt nikogo nie mógł przekonać do swoich racji (i tak pozostało), ale samo to jak to przebiegało (nie bluzgaliśmy na siebie) i proces godzenia na prv jest dla mnie czymś dowartościowującym - że jesteśmy (my, ludzie. A przynajmniej niektórzy) na tyle myślący, żeby ot tak zawrócić z linii frontu..

ankaanka

Jasna